Kronika Jana z Czarnkowa/O śmierci księcia Kaźka i przyłączeniu jego zamków i państw do królestwa polskiego

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan z Czarnkowa
Tytuł Kronika Jana z Czarnkowa
Podtytuł archidyakona gnieźnieńskiego podkanclerzego królestwa polskiego (1370-1384).
Wydawca E. Wende i Sp.
Data wyd. 1905
Druk Jan Cotty
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Józef Żerbiłło
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

35. O śmierci księcia Kaźka i przyłączeniu jego zamków i państw do królestwa polskiego.

Roku pańskiego 1377-go dnia 2-go miesiąca stycznia, prześwietny książę Kazimierz, zwany Kaźko, książe dobrzyński, bydgoski, pomorski, kaszubski i pan na Szczecinie, syn Bogusława księcia szczecińskiego i kaszubskiego, urodzony z Elżbiety, córki króla polskiego Kazimierza, zakończył życie na zamku swoim Bydgoszczy[1], nie pozostawiwszy z córki Ziemowita żadnego potomstwa. Po jego śmierci księstwo dobrzyńskie, jakoteż zamki Bydgoszcz i Wałcz, zostały przyłączone do korony królestwa polskiego. Ciało jego spoczywa w Byszewskim klasztorze zakonu cystersów.
Ten książe Kazimierz był tak hojny, że porozdawał nieopatrznie swym sługom i innym ludziom wszystkie swoje wsie stołowe, a sam prawie nie miał z czego opędzać wydatków na swe książęce utrzymanie, póki po śmierci ojca, księcia Bogusława, ziem jego nie odziedziczył. Przyrodnia siostra jego Elżbieta, cesarzowa rzymska i królowa czeska, niejednokrotnie zaspakajała jego potrzeby, przesyłąjąc mu wielką ilość upominków w srebrnych naczyniach i gotowiźnie; książę wszakże niedługo te podarunki u siebie zachowywał, lecz, nie zważając na zakaz siostry, rychło je rozszafowywał, hojnie wszystkim rozdając. Miał on za żonę naprzód córkę Kiejstuta, księcia litewskiego; potem, po jej śmierci — córkę Ziemowita, księcia mazowieckiego. Od dzieciństwa wychowywał go dziad jego, Kazimierz, król polski; przebywał również kilka lat na dworach Karola cesarza rzymskiego, swego szwagra, i Ludwika, króla węgierskiego, swojego wuja. Był ciała wątłego, a chociaż gwałtowny i niestały, mimo to pełen życia i łatwo dający się do działania porywać[2].





  1. Umarł z rany, zadanej mu przez Bartosza pod Złotoryją w r. 1376 (patrz rozdz. 21).
  2. Długosz 347.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jan z Czarnkowa i tłumacza: Józef Żerbiłło.