Kronika Jana z Czarnkowa/O zdobyciu zamku bełzkiego
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kronika Jana z Czarnkowa |
Podtytuł | archidyakona gnieźnieńskiego podkanclerzego królestwa polskiego (1370-1384). |
Wydawca | E. Wende i Sp. |
Data wyd. | 1905 |
Druk | Jan Cotty |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Józef Żerbiłło |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Tegoż roku najjaśniejszy król Ludwik ze swymi Węgrami obległ zamek Bełz; Krakowianie zaś, Sandomierzanie i Sieradzanie ze swej strony oblegli zamek Chełm, po zdobyciu którego podążyli do króla pana do Bełza. Pomimo, że Bełz był zamkiem mocno obwarowanym i trudnym do zdobycia, załoga jego straciła nadzieję utrzymania się, i książę bełzki Jerzy, za pośrednictwem księcia litewskiego Kiejstuta z Trok, zdał się na łaskę króla pana i zamek Bełz jemu odstąpił, od króla zaś, z łaski jego i szczodrobliwości, otrzymał inny zamek, Lubaczew, i sto grzywien dochodu z żup (solnych) w Bochni[1].
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jan z Czarnkowa i tłumacza: Józef Żerbiłło.