Księga Boga Żywego/Wstęp
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Księga Boga Żywego |
Wydawca | Księgarnia Ludwika Fiszera |
Data wyd. | 1923 |
Druk | Zakłady Graficzne Grapowa i Mazurkiewicza |
Miejsce wyd. | Łódź |
Tłumacz | Marceli Tarnowski |
Tytuł orygin. | Das Buch vom lebendigen Gott |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Niechaj nie czyta tej książki, kto zbożny jest i wierzący! —
Niechaj nie czyta tej książki, kto nigdy nie zwątpił w Boga! — —
Książka ta pisana jest dla ludzi, co w twardych walkach wewnętrznych chcieli zdobyć swego Boga.
Książka ta pisana jest dla ludzi, co w cierniach zwątpienia cierpieli.
Tym dopomoże ona!
Dla tych będzie ona drogowskazem!
To, co tutaj wieszczę, prastara to mądrość. — — —
Nieliczni, którzy ją w sobie potrafili odnaleźć, z dawnych czasów trzymali ją w tajemnicy.
W zamierzchłych dniach świata — rzadko tylko i w wybranych tylko godzinach wolno było o niej poprzez ciemne symbole mówić.
Oto nadszedł czas, aby o niej mówić wyraźnie, odkąd przez niepowołanych we wielu miejscach wszego świata skażone obrazy tej prawdy zostały rozpowszechnione i są rozpowszechniane.
Na „dalekim Wschodzie“ postanowiono odsłonić Zachodowi długo i starannie przed oczyma profanów ukrywany święty ołtarz człowieka...
Ten, kto go odsłania, jest powołany do tego.
Ale oto przed Poszukującymi, co chcą się zbliżyć do świątyni, ustawiono cierniowy żywopłot ciężkich prób. — —
Co z jej tajemnic daje się powiedzieć, powiem wam.
Lecz jeśli chcecie je zgłębić całkowicie, musicie je sami przeżyć w swojem wnętrzu...
Nie objawiają się one nikomu, co z wszystkich sił nie pragnie ich zdobyć. —
Mało wam da czytanie tych słów.
To, co tu jest dane, musi być wchłonięte i w bolesnej wytrwałości przemożone, inaczej napróżno było dane. —
Nie może z tej księgi nic sobie przyswoić ten, kto umyka się bezmiernie uciążliwej próbie wewnętrznej swoich sił. —
Tu wskazane jest tylko zzewnątrz to, co się we wnętrzu winno objawić.
Aby się zaś objawiło, trzeba wielkiej i długotrwałej woli, i ten tylko, kto wykrzesze z siebie tę wolę, może liczyć na pojęcie moich słów.
Znajdzie on drogę do Boga żywego!
Znajdzie on w sobie samym królestwo ducha i jego moc ogromną.
Bóg jego w nim samym się narodzi...
Dalekie jest ode mnie dawać „dowody“. —
Aby me słowa głosiły prawdę, musicie ich sami doświadczyć!
W was samych jeno mieszka ów cichy sędzia, który umocni was w tem, co wzbudzi w was moje słowo. — —
Dowodów moich nie moglibyście przecież zrozumieć, gdyż wy nie szliście temi drogami, po których ja musiałem kroczyć. —
Niema tu „ważnych powszechnie“ dowodów. —
Tu każdy znajdzie „dowód“ jedynie w samym sobie! — —
Ukazuję wam tylko mądrość „dalekiego Wschodu“, tajemnicę świątyni wieczności. — — —
I niechaj oto słowo moje wykrzesze w was odwagę do obudzenia się dla samych siebie, gdyż jeszcze nie wie nikt z was — kim jest. — — — — —
Błogosławienie i moc niechaj spłyną na tych, co dobrej woli są i ducha silnego! — — —