Księga duchów/Wiadomość wstępna o duchownictwie/VI

<<< Dane tekstu >>>
Autor Allan Kardec
Tytuł Księga duchów
Część Wiadomość wstępna o duchownictwie
Rozdział VI
Wydawca Franciszek Głodziński
Data wyd. 1870
Druk I. Związkowa Drukarnia
Miejsce wyd. Lwów
Tytuł orygin. Le Livre des Esprits
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

VI.

Powiedzianem było na innem miejscu, że istoty udzielające się nam w ten sposób, nazywają siebie Duchami lub genjuszami, i niektóre pochodzą od ludzi, którzy żyli na naszej ziemi. Tworzą one świat duchowy, podobnie jak my za życia tworzymy świat cielesny.
W kilku wyrazach streszczamy strony najwybitniejsze nauki, która nam udzieloną została, gdyśmy potrzebowali odeprzeć pewne zarzuty.
„Bóg jest wieczny, niewzruszony, bezcielesny, jedyny, wszechmogący, wszechmocnie sprawiedliwy i dobry.
„Stworzył on świat cały, który zawiera w sobie wszystkie istoty żyjące i nieżyjące, cielesne i bezcielesne.
„Istoty cielesne stanowią świat widzialny czyli zmysłowy, a bezcielesne świat niewidzialny lub duchowy, t. j. należący do Duchów.
„Świat duchowy jest światem zupełnym, pierwotnym, wiecznym, wprzód istniejącym i przeżywającym wszystko.
„Świat cielesny po nim następuje, mógłby on przestać istnieć lub wcale nigdy nie istnieć, a rdzeń bytu świata duchowego przez to wcale nie zmieniłaby się.
„Duchy czasowie oblekają się w powłokę cielesną, znikomą, której zniszczenie, śmierć, nadaje im znowu swobodę.
„Z pomiędzy rozmaitych rodzajów istot cielesnych, Bóg wybrał rodzaj ludzki, dla wcielenia w niego Duchów, które doszły pewnego stopnia rozwoju, i ta jest przyczyna, nadająca im pewną wyższość moralną i umysłową po nad innymi rodzajami.
„Dusza jest to Duch wcielony, któremu ciało tylko za powłokę służy.
„Człowiek zawiera w sobie trzy rzeczy: 1. ciało czyli istotę materjalną, jednaką ze zwierzętami i ożywioną tym samym pierwiastkiem żywotnym; 2. duszę czyli istotę bezcielesną, Ducha wcielonego w ciało; 3. Zwięź, która łączy duszę z ciałem, pierwiastek pośredni pomiędzy Duchem a ciałem.
„Takim sposobem człowiek posiada dwie natury: przez ciało ma naturę zwierząt, i dlatego posiada ich instynkta; a przez duszę, posiada naturę Duchów.
„Zwięź czyli uźrocza (périsprit), która łączy ciało z Duchem, jest rodzajem powłoki na pół cielesnej. Najgrubsza powłoka niszczy się ze śmiercią, a Duch zostawia sobie powyższą, która stanowi dla niego rodzaj ciała eterycznego, niewidzialnego dla nas w stanie zwyczajnym, lecz dającego się widzieć i nawet dotykać w wyjątkowych wypadkach, jak n. p. w zjawiskach wizijnych.
„Duch nie jest istotą oderwaną, nieokreśloną, która się myślą tylko pojąć daje, jest on istotą rzeczową, określić się dająca, którą w niektórych wypadkach zmysłami nawet poznawać możemy, jako to: wzrokiem, słuchem i dotykaniem.
„Duchy bywają rozmaitych stopni, i nie są sobie równe ani co do siły, ani co do rozumu, ani co do wiedzy, ani tez co do moralnych przymiotów. Duchy należące do pierwszego stopnia, są to Duchy wyższe i wyróżniają się od innych swą doskonałością, swoją wiedzą, zbliżeniem się do Boga, czystością uczuć i zamiłowaniem dobrego; są to anioły czyli Duchy czyste. Z niższemi stopniami coraz dalej usuwają się one od doskonałości, a należące do rzędu całkiem niższych, bywają podległe większej części naszych namiętności: zawiści, nienawiści, chciwości, pysze i t. d., bo mają zamiłowanie w złem. W liczbie ich znajdują się takie, które nie będąc zupełnie dobremi, nie są zupełnie złe; bywają one więcej niespokojne i kłótliwe, jak złe, psotliwość i roztrzepanie zdają się być ich udziałem; są to Duchy swawolne lub Duchy lekkie.
„Duchy nie należą ciągle do jednego i tego samego porządku. Wszystkie kształcą się, przechodząc przez rozmaite stopnie hierarchji duchowniczej. Doskonalenie się u nich się odbywa za pomocą wcielenia się, które jednym służy do oczyszczenia, za pokutę, a dla innych jest posłannictwem, misją. Życie cielesne jest dla nich próbą, którą one pokilkakrotnie przechodzić muszą, dotąd, dopóki nie dosięgną bezwzględnej doskonałości; jest to rodzaj sita albo oczyszczenia, z którego wychodzą czystszemi.
„Dusza porzucając ciało, powraca w świat Duchów, zkąd wyszła, by po pewnym przeciągu czasu, w którym zostaje jako Duch błąkający się[1], na nowo byt cielesny przyjąć.
„Kiedy Duch z natury swej zmuszony bywa do wielokrotnego wcielania się, to oczywista, że wszyscy mieliśmy poprzednie istnienia, i że w przyszłości możemy mieć inne znowu, mniej więcej doskonałe, a to bądź na ziemi, bądź na innym jakim świecie.
„Duchy wcielać się mogą tylko w rodzaj ludzki; byłoby to błędem przypuszczać, że Duchy wcielać się mogą i w ciała zwierząt.
„Byt cielesny Duchów przy całej rozmaitości, jest zawsze postępowym, a nigdy wstecznym; sama szybkość postępu zależy od usiłowań, jakich dokładamy, by dojść do doskonałości.
„Przymioty duszy są przymiotami Ducha w człowieka wcielonego, a zatem człowiek dobry jest wcielonym Duchem dobrym, a zły jest wcieleniem Ducha złego.
„Dusza przed wcieleniem ma swą osobowość i przechowuje ją, gdy ciało opuszcza.
„Powracając w świat Duchów, znajduje wszystkich znajomych, których znała na ziemi, a wszystkie poprzednie istnienia odbijają się w jej pamięci z calem złem lub dobrem, jakie w nich popełniła.
„Duch wcielony zostaje pod wpływem ciała; człowiek przezwyciężający ten wpływ wzniosłością i czystością swej duszy, przybliża się tem samem do Duchów dobrych, z któremi kiedyś będzie obcował. Kto zaś pozwala panować nad sobą złym namiętnościom i zasadza wszystkie uciechy na nasyceniu chuci, ten zbliża się do Duchów złych, dając przewagę naturze zwierzęcej.
„Duchy wcielone zamieszkują rozmaite ciała niebieskie, we wszechświecie.
„Duchy niewcielone czyli błąkające się nie zamieszkują żadnej określonej lub ograniczonej strefy, są one wszędzie, w przestrzeni i koło nas, widzą i ocierają się o nas; jest to rodzaj ludności niewidzialnej, która się rusza na około nas.
„Tak w świecie moralnym, jak i w świecie fizycznym, Duchy wywierają nieustanny wpływ, oddziaływując na ciało i na myśl; stanowią siłę natury, przyczynę, która objawia swe skutki w mnóstwie dotąd zupełnie nieznanych lub bardzo mało znanych zjawisk, których zbadanie leży w umiejętności duchowniczej.
„Stosunki Duchów do ludzi są nieustanne. Duchy dobre namawiają do dobrego, podtrzymując we wszystkich próbach tego życia, i dopomagając do zniesienia ich z odwagą i z rezygnacją; złe kłonią nas ku złemu: jest to pociecha“dla nich, robić z upadku naszego porównanie do siebie.
„Udzielanie się Duchów ludziom, bywa jawne lub tajne. Udzielanie się tajne odbywa się za pośrednictwem złych lub dobrych wpływów, pomimo naszej wiedzy; zostawiono sądowi naszemu odróżniać natchnienia dobre od złych. Udzielenia jawne odbywają się za pomocą pisma, słowa lub innych objawów materjalnych, najczęściej przez pośredników ludzkich (mediums), którzy służą im za narzędzie.
„Duchy mogą udzielać się z własnego popędu lub na wezwanie. Wywoływać można wszystkie Duchy tak te, co ożywiały najpospolitszych ludzi, jak również i te, co ożywiały najznakomitsze osoby, nie zważając na czas, w którym one żyły; naszych krewnych, przyjaciół lub nieprzyjaciół, i otrzymywać od nich udzielenia (komunikacje) czy to słowem czy na piśmie, które zawierają rady, objaśnienia o położeniu zagrobowem, o ich myślach co do nas, jak zarównież mogą robić przepowiednie, o ile te są im dozwolene.
„Duchy mogą być przyciągane przez stosunek współuczucia do środka moralnego, który ich wywołuje. Duchy wyższe mają upodobanie w zgromadzeniach poważnych, gdzie panuje zamiłowanie dobrego i szczera chęć nauczenia się i poprawienia. Obecność ich oddala Duchy niższe, które przeciwnie znajdują przystęp wolny do osób płochych lub samą ciekawością powodujących się, słowem wszędzie tam, gdzie złe instynkta napotykać się dają. Złe Duchy nietylko nie podają dobrych skazówek albo pożytecznych wiadomości, lecz przeciwnie udzielają samych błahych wiadomości, kłamstw, stroją brzydkie żarty lub mistyfikacje, do czego używają często najzacniejszych imion, by tem łatwiej mogły w błąd wprowadzić.
Odróżnienie złych Duchów od dobrych jest nader łatwem, język Duchów wyższych będzie zawsze nacechowany godnością szlachetnością, najwyższą moralnością, bez wszelkich niższych namiętności; ich rady zawsze tchną najczystszą mądrością i maja na celu poprawę naszą i dobro ludzkości. Język zaś Duchów niższych, przeciwnie bywa niekonsekwentnym, często gminnym, a nawet grubijańskim; gdy się im uda czasami powiedzieć co dobrego i prawdziwego, za to w większej części ich odpowiedzi, będą to same kłamstwa i głupstwa, przez nieuctwo lub dla owładnięcia poddawane; żartują one z cudzej łatwowierności i bawią się kosztem tych, co pochlebiają ich miłości własnej, dla utwierdzenia się w niezbytych nadziejach. Słowem poważne udzielenia, w ścisłem znaczeniu tego słowa, bywają właściwe poważnym zgromadzeniom, t. j. takim, gdzie wszyscy członkowie są połączeni wspólnym węzłem dobrych myśli.
„Zasady moralności wyższych Duchów, streszczają się w ewangielicznej zasadzie Chrystusa: czynić to swemu bliźniemu, co życzylibyśmy, by nam czyniono, to jest czynić dobrze, a nie robić złego. Człowiek znajduje w tem prawidle zasadę powszechną postępowania, nawet w najdrobniejszych swoich czynnościach.
„Pouczają one dalej, że sobkowstwo, pycha, zmysłowość są to namiętności, które zbliżają nas do natury zwierzęcej przywiązującej do materji; że człowiek, który umie oderwać się za życia od materji, w skutek pogardy dla marności tego świata i przez miłość bliźniego, przybliża się tem samem do swej natury duchowej; że wszyscy winniśmy być uczynnymi w miarę zdolności i środków, jakie udzielone zostały dla wypróbowania nas; że silni i możni wspomagać i bronić powinni słabszych, bo ten co używa fizycznej siły i przemocy do gwałcenia bliźniego, gwałci tem samem i prawo Boże. Nakoniec uczą jeszcze, że ponieważ w świecie Duchów nic skrytego istnieć nie może, przeto obłudnicy wykryci zostaną, a ich bezeceństwa ujawnione będą; że obecność tych, komu źle kiedykolwiek zrobiliśmy, jest przeznaczoną dla nas jako kara na tamtym świecie; że do stopnia wyższości lub niższości Ducha, przywiązane są kary lub nagrody, o których my tu na ziemi pojęcia nawet mieć nie możemy.
„Lecz zarazem uczą i tego, że nie ma błędu nieodpuszczonego, któregobyśmy pokutą odkupić nie potrafili. Środki do tego znajduje człowiek w rozmaitych istnieniach, które w miarę chęci i usilności, dozwalają mu ciągle posuwać się po drodze postępu i doskonalenia się, co jest zadaniem jego ostatecznem.“
Oto streszczenie nauki duchowniczej, podług tego jak została objawioną przez Duchy wyższe. Przystąpmy teraz do zarzutów, jakie jej czynią.





  1. Pomiędzy doktryną powtórnego wcielenia (reincarnation) a doktryną metampsychozy, jak ją niektóre sekty wyznają, zachodzi charakterystyczna różnica, którą w tem dziele objaśnimy.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Allan Kardec i tłumacza: anonimowy.