Księga duchów/Wiadomość wstępna o duchownictwie/VIII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Allan Kardec
Tytuł Księga duchów
Część Wiadomość wstępna o duchownictwie
Rozdział VIII
Wydawca Franciszek Głodziński
Data wyd. 1870
Druk I. Związkowa Drukarnia
Miejsce wyd. Lwów
Tytuł orygin. Le Livre des Esprits
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

VIII.

Badanie każdej umiejętności, a szczególnie umiejętności duchowniczej, która od razu przenosi nas w świat zupełnie nowych i nieobliczonych zagadnień, może być wykonanem tylko skutecznie przez ludzi poważnych, wytrwałych, wolnych od uprzedzeń, i ożywionych szczerą i mocną chęcią dopięcia raz powziętego zamiaru. Przymiotów podobnych nie znajdujemy u tych, co już z góry sąd od razu o rzeczy wydają, nie zastanawiając się wcale i nie poznawszy jej głębszej istoty; tem mniej możemy uwzględnić tych, co bojąc się utracić sławę ludzi dowcipnych, wysilają się znaleźć jakąś stronę pocieszną w rzeczach najprawdziwszych i najpoważniejszych, albo uznanych za takowe przez ludzi, których wiedza, charakter i przekonania zasługują na tyle szacunku, że mogą im ubliżać, chyba tylko ci, co nie mają pretensji do znajomości życia towarzyskiego. Niech sobie powstrzymują się od sądów o rzeczach niegodnych zajmować ich uwagę, bo nikt nie ma zamiaru gwałcić ich przekonania, ale nawzajem niech i sami zechcą uszanować cudze przekonania.
Najcharakterystyczniejszą cechą każdego poważnego dzieła, jest ład jaki starano się w niem zachować. Nic przeto dziwnego, gdy się zdarza, że nie odbieramy odpowiedzi dokładnej na zapytania zkądinnąd poważne, lecz stawiane za prędko i bezładnie z przymieszką propozycyj niedorzecznych. Zresztą może zdarzyć się, że kwestja jest zawikłanej natury, i wymaga dla objaśnienia, podniesienia innych kwestyj wstępnych, oraz dopełniających. By posiąść jakąś naukę gruntownie, trzeba ja zbadać metodycznie, zaczynając od początku, i śledząc stopniowy rozwój pomysłów. Ten co zadaje uczonemu pytania na chybił trafił, nie wiedzieć czy będzie umiał więcej na końcu jak umiał na początku. A uczony przy najlepszych chęciach jest wątpliwem czy potrafi go oświecić? Odpowiedzi urywane muszą być koniecznie niedokładne a przez to samo nie zrozumiałe albo niedorzeczne lub przeczące. To samo powtarza się i w stosunkach z Duchami. Chcąc uczyć się, trzeba ich słuchać i podobnie jak się to dzieje u nas, wybrać wypada dla siebie nauczyciela z pośród nich, i pilnie pracować razem.
Powiedzieliśmy wyżej, że Duchy wyższe zwykle uczęszczają tylko na zgromadzenia poważne, a szczególniej takie, gdzie zupełna zgoda w dobrem pomiędzy członkami panuje. Lekkość i niepotrzebne pytania oddalają ich, podobnie jak u ludzi oddalają z towarzystwa osoby rozsądne; pole zostaje wtedy wolne do działania dla pospólstwa Duchów lekkich i kłamliwych, czatujących zawsze, aby módz przedrwiwać i w ogóle bawić się kosztem naszym. W podobnem zgromadzeniu czy się da spotkać z zapytaniem poważnem? Odpowiedź zawsze nastąpi, — lecz któż ją daje? Możnaby to przyrównać do tego, jak gdybyśmy n. p. wśród zgromadzenia bawiącego się rzucili pytanie: „co to jest dusza?“ „co to jest śmierć?“ lub tym podobne zapytanie. Gdy pragniesz mieć odpowiedzi poważne, powinieneś sam zachowywać się poważnie, i musisz zgodzie się przyjąć na siebie spełnienie wszystkich wymagań, wtedy tylko bowiem potrafisz dopiąć wielkich rzeczy; nadto, bądź pracowitym i wytrwałym w twoich studjach, gdyż bez tego zaraz cię opuszczą Duchy wyższe, zupełnie tak samo jak to czyni nauczyciel, opuszczający niedbałego ucznia.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Allan Kardec i tłumacza: anonimowy.