Ktoby mi pragnął...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Różycki
Tytuł Ktoby mi pragnął...
Pochodzenie Wybór poezyi
cykl Szczęście
Wydawca Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Data wyd. 1911
Druk Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


KTOBY MI PRAGNĄŁ...

Ktoby mi pragnął dziś młodość powrócić,
Młodość, co szybko mija i ulata,
Ten wprzód by musiał z łąk całego świata
Pozbierać kwiaty i w pierś moją rzucić,
A później jeszcze taką pieśń zanucić,
Która się w niebie z aniołami brata,
Uderzyć w słońca płomienne zwierciadło,
By rozpryśnięte do mych nóg upadło!

I ktoby pragnął wrócić mi tę cudną
Baśń jasnych złudzeń i zgasłe miraże,
Ten wprzód by musiał na ziemi obszarze,
Przebywszy podróż mozolną i trudną,
Wskazać choć jedną duszę nieobłudną,
Dla której wstrętem są uczucia wraże
I jedno serce, śniące w orlej dumie,
Co woli skonać — lecz zdradzić nie umie!







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Różycki.