Kuchmistrz nowy/Z młodych indycząt
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kuchmistrz nowy |
Podtytuł | Kuchnia udzielna dla osób osłabionych w wieku podeszłym tudzież do zdrowia powracających |
Data wyd. | 1837 |
Druk | Drukarnia Dyecezalna |
Miejsce wyd. | Wilno |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Z młodych indycząt.
Chcąc dać choremu, dla posiłku, na pieczyste, zarznąć indyczątko[1] i natychmiast je oskubać, (gdy ostygnie będzie się skórka zdzierała, bo na tak młodym wcale delikatna), położyć na zimném miejscu, a w dobę skruszeje; oczyściwszy należy wytrzeć z wilgoci suchą serwetą, owinąć w papier masłem naprowadzony; piekąc na rożnie często nim polewać; gdy papiér nabędzie koloru rumianego, odwinąć, osypać tartą bułką podrumienić obracając przy ogniu. Można posypać miałko utłuczonym jałowcem, w papier uwinąć, (jak się już powiedziało wyżej, a będzie jak najdelikatniejsza zwierzyna), nie podlewa się masła na talerz dając choremu; lepiej jest częściej papier masłem polewać, gdy się piecze.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Szyttler.
- ↑ Młode indyczęta, które dochodzą wielkości kuropatwy, lub nieco większe, nadzwyczaj są delikatne i osobliwszy smak mają na rosół i pieczyste.