<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Andrzej Morsztyn
Tytuł Kwiatek darowany
Pochodzenie Poezye oryginalne i tłomaczone. Poezye liryczne — Lutniéj księga pierwsza
Wydawca Nakładem S. Lewentala
Data wyd. 1883
Druk S. Lewental
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Kwiatek darowany.

Kwiateczku suchy, ale mnie kochany,
Dla ręki, którąś zerwany i dany,
A suchy od mych ogniów i przed srogiem
Serca mojego zwiędlały pożogiem;
Tyś niepodobny téj płci krwawéj, ani
Mleku, przy którym nosiła cię pani,
Lecz z megoś serca przybrał te kolory,
Które tak zwiędło, jak kwiat późnej pory;
Ani cię mogę oczerstwić i łzami,
Bo i te płyną zmieszane z ogniami.

Pokaż méj paniéj[1] twe zbledniałe liście,
I swym zwiędnieniem spraw to oczywiście,
Że widząc, jako gładkość klejnot rzadki
Ginie — da owoc, a nie tylko kwiatki.






  1. rk Oss. ma pannie.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Andrzej Morsztyn.