[86]Skan zawiera grafikę.
LARGO.
Largo... Z dźwięcznego fabryki sklepienia,
Z skrzypiących pługów, z kuźnicy płomienia,
Z hut pękającej w mrok racy;
Z warsztatów, gdzie lud tworzy, kuje, przędzie,
Z wnętrzności kopalń — w niewstrzymanym pędzie
Wybucha święty hymn pracy.
Largo... Z zarośli pełnych gniazd, szczebiotów,
Z mirtowych gajów, z mirtowych namiotów,
Z roli, co dyszy rodząca,
Z wód, nad któremi ulata ptak wolny,
Kwieciem opasan, młodzieńczy i polny —
Wybucha pean do słońca!
Kto wstrzyma zdroju niekiełznane loty?
I kto skowronka, gdy dzwoni w świt złoty?
Zawrócić strzałę — kto silny?
— Jam zdrój jest rwący, jam świszcząca strzała,
Jam ptak jest śpiewny, co leci i pała,
Słowik — i kruk jam mogilny.
[87]
Sztuko, za ciebie walczę! Czekam ciebie,
Przyszłości! Płonę z jutrzenką na niebie,
I płonie wiersz mój skrzydlaty...
Z płomiennych natchnień, strofami lotnemi,
W ognistych pękach, niebiosom i ziemi
Rzucam pioruny i kwiaty!
Skan zawiera grafikę.