Leśna Królewna ze snu wstaje

<<< Dane tekstu >>>
Autor Artur Oppman
Tytuł Leśna Królewna ze snu wstaje
Pochodzenie Leśna Królewna
Wydawca Wydawnictwo M. Arcta
Data wyd. 1929
Miejsce wyd. Warszawa
Ilustrator anonimowy
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
LEŚNA KRÓLEWNA ZE SNU WSTAJE

Chyłkiem, ciszkiem zorza wstaje
I otwiera złote drzwi:
Drzemią jeszcze pola, gaje,
I królewna w zamku śpi...

Więc promyczek śle jej zórzka
W starej wieży mroczny cień:
„Wstań, królewno! wyskocz z łóżka!
Już się budzi śliczny dzień...”

I królewna myk! z pościeli,
Do okienka biegnie wlot:
Tam, na wschodzie strop się bieli
I jutrzenki błyska grot.

Wiatr poranny goni chmurki,
Przesłonięte srebrną mgłą,
I zwołuje swoje córki,
Co się Śliczne Rosy zwą.

Idą, idą szeregami,
W modrych szatach idą już,
I srebrnemi perełkami
Ożywiają kwiaty róż.


One zawsze tak nad ranem
Ze snu budzą każdy krzew,
Pod królewny oknem szklanem
Szemrząc cichy, słodki śpiew.

Z baszty patrzy królewiątko:
Śliczne Rosy szepcą jej:
„Pójdź, paniątko! Pójdź, dziewczątko!
W las, do wonnych, szumnych kniej...

Od komnaty wyzłoconej
Tu piękniejsze drzewa, mchy,
Od brylantów twej korony
Jaśniej słońce w rosach skrzy.

Cudniej nuci leśne ptactwo,
Niż nadwornych grajków chór, —
Rzuć pałaców twych bogactwo
I w majowy poleć bór.”

Wyszła zorza na niebiosy,
Do królewny mruga tuż...
„Śliczne Rosy! Śliczne Rosy!
Poczekajcie! Biegnę już!...”





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.