Lichtarz
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Lichtarz |
Pochodzenie | Literatura włoska Wielka literatura powszechna T. 2 |
Wydawca | Trzaska, Evert i Michalski |
Data wyd. | 1933 |
Druk | Jan Świętoński i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Edward Porębowicz |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały zbiór |
Indeks stron |
«Do ciebie, oraczko duszy mojej, która, rozbiwszy glebę jej twardości i przytępiwszy jej kolec, aby mgła kurzawy, podniesiona wiatrem lekkomyślności, nie obrażała oczu tego i owego; boską wodą, wypływającą z głębi twego ducha, spłókałaś mi umysł».
Niewiadomo, czy autor pisze żartem, czy na serjo.
«Czas wszystko bierze i wszystko daje; każda rzecz się zmienia, żadna się nie zatraca; jedno jest, które nie może zmienić się, jedno i wieczne; i może przez się trwać wiecznie, jedno podobne i to samo».
(Ostatnie słowa znajdą wyjaśnienie w wykładzie teorji Brunona) «Tą filozofją dusza mi rośnie i udostajnia się umysł». A dalej: «Skoro zmiana jest nieunikniona: Ja, który jestem w nocy, oczekuję dnia, ci, co są we dnie, niech czekają nocy.
Wszystko, co jest, jest albo tu, albo tam, albo blisko, albo daleko, albo teraz, albo potem, albo prędko, albo późno. Raduj się zatem i, jeśli możesz, chowaj się zdrowo i kochaj tego, który cię kocha».
Prolog zawiera treść chaotycznej w swych epizodach komedji: «Obaczycie u kochanka westchnienia, łzy, roztargnienia, drżenia, sny, otuchy i serce usmażone w ogniu miłości. Myśli, abstrakcje, gniewy, szaleństwa, zazdrości, kłótnie i mniejsze nadzieje, niż pożądania. Tu znajdziecie na duszę kłody, sznury, łańcuchy, niewolę i więzienie; prócz tego kary wieczne, mękę i śmierć... Obaczycie inną z tych kobiet, żałującą zaniedbania grzechów w piekle, gdy była młoda (zielona), a teraz bolesna jak osioł, który dźwiga wino — ale cóż? Anielica, ambasadorowa, sekretarzowa, radczyni, referendarzowa, nowiniarka, kupczyni, tkaczka, faktorka, handlarka i prowodyrka, tandeciarka serc i szmaciarka, kupująca je i sprzedająca na wagę... etc.»