[37]
KOŁYSANKA.
Uśnij, dziecię, uśnij! Niech cię sen rozmarzy!
Przyjmij Bóg w opiekę dzielnych marynarzy!
Śpiewaj, śpiewaj, stara, twoją pieśń bez końca:
Morze się podnosi przy blasku miesiąca.
Gdy na okręt pójdziesz, tedy wicher morza
Będzie cię kołysał śród wodnego łoża.
Śpiewaj, śpiewaj, stara, twoją pieśń bez końca:
Morze się podnosi przy blasku miesiąca.
W duszy twej już śpiewa fala bez rubieży,
Śpiew swój synom słodki, gorzki dla macierzy.
Śpiewaj, śpiewaj, stara, twoją pieśń bez końca:
Morze się podnosi przy blasku miesiąca.
Nie naleźli w fiordach twego ojca ciała!
Tyś się rodził wówczas: jam nie zapłakała.
[38]
Śpiewaj, śpiewaj, stara, twoją pieśń bez końca:
Morze się podnosi przy blasku miesiąca.
Wicher nad fiordami zbiera groźne łupy,
Kołysankę śpiewa i kolebie trupy.
Śpiewaj, śpiewaj, stara, twoją pieśń bez końca:
Morze się podnosi przy blasku miesiąca.
Uśnij, dziecię, uśnij! niech cię sen rozmarzy!
Przyjmij Bóg w swą pieczę dzielnych marynarzy!
Śpiewaj, śpiewaj, stara, twoją pieśń bez końca:
Morze się podnosi o blasku miesiąca.
Bowiem my was rodzim tej gorzkiej głębinie:
Kto bretonem zrodzon, ten żeglarzem zginie.