Listy Annibala z Kapui/List 42
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Listy Annibala z Kapui, arcy-biskupa neapolitańskiego, nuncyusza w Polsce, o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta IIIgo, do wyjścia arcy-xięcia Maxymiliana z niewoli |
Podtytuł | z dodatkiem objaśnień historycznych, i kilku dokumentów, tyczących się tejże epoki dziejów polskich oraz z 10 podobiznami podpisów osób znakomitych |
Wydawca | Ig. Klukowskiego Xięgarza |
Data wyd. | 1852 |
Druk | J. Unger |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Aleksander Przezdziecki |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
DO KARDYNAŁA MONTALTO
19 Lutego 1589 r.
Nuncyusz ma wkrótce odesłać listy Rzymskie do Multan. — Na Sejmie ma się widzieć z Arcy-Biskupem Lwowskim i z nim się rozmówić o sprawach Multańskich. — Zawsze już zyskana tolerancya wiary katolickiéj oraz wstęp i używanie kilku kościołów dla Jezuitów. — Król miał z Grodna do Warszawy pojechać, dokąd i Nuncyusz na sejm pośpieszy.
Z listem W. M. z 21 z. m. odebrałem pakiet Multański, który wkrótce najakuratniéj odeszlę, aby i Xięcia i Brutego, i innych, do których się pisze, bardziéj jeszcze zagrzać do promowania Religii Katolickiéj w tym kraju, do czego już okazują gotowość. Z okazyi Sejmu mam nadzieję spotkać się w Warszawie z Monsyniorem Arcy-Biskupem Lwowskim z którym ułożę się aby dawać baczenie na postępki Xięcia, dla przekonania się czyli w saméj rzeczy skłania się do zostania dobrym Katolikiem, lub czy też udaje, stosując się do okoliczności, i lękając się aby go Turek nie wypędził. Ale cokolwiek bądź, dotychczas zyskaliśmy na poważaniu, ponieważ przyjęto OO. Jezuitów i przeznaczono dla nich Kościoły; Xiąże toleruje wiarę katolicką, wypędziwszy heretyków; a schizmatycy robią jakąś nadzieję, że uznają władzę Ojca Św. i Kościoła Rzymskiego. N. Król J. M. 27 b. m. miał z Grodna do Warszawy wyjechać, jak niedawno z Dworu pisano. Gdy dowiem się że J. Kr. Mość zbliża się już do Warszawy, pośpieszę zaraz służyć Mu na Sejmie, i wszelkiemi siłami starać się będę, wedle powinności mojéj, świętą wiarę katolicką oraz władzę i jurisdykcyę kościelną, od zasadzek heretyków obronić. O wszystkiém zaś dokładną sprawę zdam W. M., którego ręce z najpokorniejszém uszanowaniem całuję, prosząc Pana Boga o wszelką pomyślność dla niego.
Ze Sławkowa 19 Lutego 1589 r.