Miejmy nadzieję
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Miejmy nadzieję |
Pochodzenie | Dzieła Aleksandra Fredry tom XII |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1880 |
Druk | Wł. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
MIEJMY NADZIEJĘ.
Jak kominiarza,
Tak dziennikarza
Zawód diable trudny
Czyści.... a sam brudny.
(Zapiski Starucha)
Tak dziennikarza
Zawód diable trudny
Czyści.... a sam brudny.
(Zapiski Starucha)
Dopóki dziennikarstwo nie wyczyści siebie,
Pastwy tylko w zbłoconym będzie szukać chlebie,
Dopóki fałsz i zawiść pióra wasze plami,
Dopóki i błazeństwo potrąca dzwonkami,
Dopóty tylko podłem rzemiosłem będziecie,
Co klęskę i zarazę dmie po całym świecie.
A gdy świat sprośnej tłuszczy powstrzymać nie zdoła
Niech ryje piętno hańby na bezczelne czoła;
Ale miejmy nadzieję, ród ludzki myśl wznosi,
Miłości i rozumu u Boga wyprosi.
Miłość tak łatwa! A z nią i rozum przybędzie
I kiedyś, razem z nami, do uczty zasiędzie!
Co daj Boże Amen.
9go Lutego 1872.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Aleksander Fredro.