Mierność (Krasicki, 1830)
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | Mierność | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Cały tekst | |
| ||
Indeks stron |
Słodka myśli, kiedy wolna,
W tobie korzyść i pociecha :
Jesteś czuła i powolna;
Mile się cnota uśmiecha :
Czego żądze nie doznały,
Jej uśmiech, jest uśmiech trwały.
Bogacz każe przyjść igraszkom,
Bogacz, gdy niecnotą wygra :
Trudno dawać prawa fraszkom,
Ma czem igrać, a nie igra.
Nie uczynią myśli zadość,
Darmo złotem kupić radość.
Dworak wzniosły, co przedajnie,
Zlewa szczęście na czołgacze,
W tłumie podłych, co zwyczajnie,
Jak kto chce, śmieje się, płacze :
Znudzon w pracy; przy oddechu
Nie korzysta z płaczu, z śmiechu.
I ten co nad xiążką siedzi,
Żeby sklecił nową xiążkę,
Nim co skleci, sam się biedzi :
A choć zyska tytuł, wstążkę,
Na zazdrosnych jad zbyt czuły,
Klnie i wstążki i tytuły.
Mierność stanu, mierność myśli,
To najlepszym człeka losem.
Niechaj kto chce, jak chce kryśli,
Z wstążką, tytułem i trzosem;
I w tem co jest, i co czeka,
Mierność szczęściem jest człowieka.