Mnie smutek zabił, mnie gorzkie koleje
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Mnie smutek zabił, mnie gorzkie koleje |
Pochodzenie | Pisma Zygmunta Krasińskiego |
Wydawca | Karol Miarka |
Data wyd. | 1912 |
Miejsce wyd. | Mikołów; Częstochowa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tom III |
Indeks stron |
Mnie smutek zabił, mnie gorzkie koleje,
Mnie gwałt namiętnych, nieskończonych marzeń,
Mnie krok leniwy ognuśniałych zdarzeń,
Co wyrwał z serca nadziei nadzieję!
Jam pił zanadto z krynic mętnych łzami,
Za dużo trumien przeszło mi przed wzrokiem.
„Czekaj“ świat wołał. Rok ciągnąc za rokiem
Świeżemi codzień witał mnie trumnami!
Wszystko, com marzył, w ziemi pogrzebałem,
Snów moich krzyże sterczą tam na błoniach,
Gdzie blade jeźdźce śpią przy śpiących koniach,
Z orłem na piersiach, sennym, krwawym, białym!
Gdzie leżą w popiół rozsypane chaty,
A w bagnach rosną, niezabudek kwiaty,
I czajka woła jak wprzódy na dzieci,
I słońce cicho nad równiną świeci!
O pójdźcie, pójdźcie przez rodzinne sioła,
Przez łąk moczary i przez zbożów łany,
Tam w kłosie każdym szemrzą ziemi żale,
Tam lilia polna o zemstę zawoła.