<<< Dane tekstu >>>
Autor Antoni Lange
Tytuł Motyw Juliuszowy
Podtytuł Szkic projektu
Pochodzenie Życie dwutygodnik
Rok III (wybór)
Redaktor Stanisław Przybyszewski
Wydawca Stanisław Przybyszewski
Data wyd. 1899
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały wybór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ANT. LANGE: MOTYW JULIUSZOWY.
SZKIC PROJEKTU.

Drobne myśli wielkich ludzi zawierają w sobie nieraz ziarna wielkich idej, błyskawice fantazyi, które olśniewają przy bliższem wejrzeniu. Takie drogie kamienie rozsypał Słowacki po swoim Dzienniku. Śród innych rzutów znajdujemy tu mistyczny pomysł Świąt przyszłych narodowych — niby kalendarz, osnuty głównie na pragnieniu rozkwitu ducha, na wywołaniu geniuszu i siły twórczej w narodzie. Bardzo być może, że w tem dążeniu do twórczości nieustającej mieści się istotna idea Króla Ducha, której mały komentarz znajdujemy w kalendarzu.
Święta owe mają zawsze oznaczony dzień i miesiąc: 1 Stycznia przypada Święto ofiary. — 11 Lutego, Święto umarłych. — 22 Marca, Święto braterstwa, Święto komunii stołów. — (Kwiecień).22 Maja, Święto Niepokalanej — Dziewicze przez kapłankę o uproszenie Ducha piękności. — 22 Czerwca, Święto hymnów, aby się przybliżyło Królestwo Boże. — 22 Września, Święto podniesienia duchów niższych, Święto trzód. — Październik. Uroczystość Ducha Świętego Święto wynalazków, prośba o natchnienie. — Grudzień. Święto światła; święto sztuki malarskiej.
Najpiękniejszy pomysł zdaje mi się w tym szeregu oznaczony na miesiąc kwiecień. Jest to mianowicie Poświęcenie wody i razem

ŚWIĘTO MATEK
O UPROSZENIE DUCHÓW WIELKICH.

Widzimy, że poeta miał tu na oku wszystkie niemal objawy, jakie warunkują geniusz: a więc piękność, natchnienie, wynalazczość, światło, podniesienie duchów niższych, braterstwo, przybliżenie Królestwa Bożego — oto różne stanowiska, z których ogląda Słowacki geniusz narodu: streszczają się one istotnie w tem najwyższem święcie — modlitwie matek o wielkie duchy. Oczywiście nie pomieścił tu Słowacki wszystkich możliwych w tym względzie idei; ale był to szkic, który możnaby przedziwnie rozsnuć i rozwinąć w każdym niemal oddzielnym szczególe, dodając inne przez poetę niedotknięte.
Jeżeli Słowacki złączył Święto matek z poświęceniem wody, to zapewne nie uczynił tego bez powodu. — Starożytna bogini Chrobatów, Wanda, jakkolwiek nie była matką była jednak wielkim duchem, wcieleniem ofiary i przez dobrowolne rzucenie się w otchłań wody poślubiła nieśmiertelność. Jej więc przystoi być patronką matek, które dla swego narodu pragną wielkich duchów — a z nią uczczony ma być żywioł, który ją uświęcił. Święto wody jest zatem logicznem dopełnieniem modlitwy o geniusz: woda jest to żywioł, w którym dusza wykąpana oczyszcza się od pragnień niskich i znikomych — i jakby przez chrzest uzyskuje kryształową przejrzystość. Tak wykrysztalona dusza może wielkości pożądać. Rozumiał bowiem Słowacki jedną prawdę głęboką: nie o byt, ale o wielkość walczą narody. Rozumiał on, że Polsce nie grozi zagłada bytu, ale zagłada wielkości. Potępiał Mochnackiego za to, że poruszył kwestyę: być czy nie być! Takie pytanie dla Polaka istnieć nie może: naród jest i będzie; ale jest inne wielkie pytanie: jaki to będzie naród. Tragizm położenia Polski na tem polega, że naród wielki staje się narodem małym. Przeciw tej małości, która może od zagłady jest straszniejszą, walczył poeta i dał narodowi naukę O potrzebie idei — wykazał, że, aby naród rozwijał się w całej pełni, konieczną jest dlań ideja przewodnia, jakby oś, koło którejby wszystkie myśli tego narodu się obracały, a nie tylko myśli, ale też i cała jego dusza. Dwa dziś narody, mówi Słowacki, mają ideję: Rosya i Anglia; Rosya mówi: Chcę panować na ziemi! Anglia mówi: Chcę panować na morzu. Polska ani na morzu, ani na ziemi panować nie chce, ale inne wybrała sobie królestwo: Panowanie w duchu.
Oto, co stać się powinno ideją Polski. Panowanie w duchu może się narodzić jedynie przez wielkie duchy — i dla wywołania tych duchów oznaczył poeta na dzień 4. kwietnia:

ŚWIĘTO MATEK
O UBŁAGANIE DUCHÓW WIELKICH.

Oto jest motyw do rozsnucia, a który snuć można do rozmiarów bez końca!!


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Lange.