Myśli św. Jana Chryzostoma/Zbawiciel
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Myśli św. Jana Chryzostoma |
Redaktor | Józef Birkenmajer |
Wydawca | Księgarnia Św. Wojciecha |
Data wyd. | 1937 |
Druk | Drukarnia Św. Wojciecha |
Miejsce wyd. | Poznań |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały zbiór |
Indeks stron |
13.
Gdy słyszysz, że Syn Boży jest synem Dawida i Abrahama, nie miej wątpliwości, że także i ty, syn Adama, będziesz synem Bożym. Nie poniżyłby się On bowiem na próżno i bez przyczyny, gdyby nie chciał nas podwyższyć. Oto urodził się w ciele, abyś ty odrodził się w duchu; urodził się z Niewiasty, abyś ty przestał być synem niewiasty. Dlatego podwójne było Jego narodzenie: jedno podobne naszemu, drugie wyższe niźli nasze.
14.
Chrystus dlatego znosił ubóstwo, byśmy byli bogatymi; dlatego cierpiał wielkie męki, by nas nakłonić do proszenia.
15.
Ukazał nam się nowy rodzaj zmartwychwstania. Albowiem zmartwychwstało co prawda wielu jeszcze innych, ale w ten sposób zmartwychwstał tylko On Jeden, Jezus Chrystus. Inni, gdy zmartwychwstali, w czas jakiś potem znów wracali do ziemi; na pewien okres tylko wyzwoleni spod tyranii śmierci, z czasem poddawali się znów pod jej panowanie. Ciało zaś Pana, gdy zmartwychwstało, nie wróciło do ziemi, lecz wstąpiło do nieba, skruszyło całą tyranię nieprzyjaciela, wskrzesiło wraz z sobą świat cały — i odtąd już zasiada na tronie Królewskim.
16.
Jak lekarz pierwszy kosztuje lekarstwa, jakie ma zażyć jego pacjent, a czyni to nie dla własnej potrzeby, ale ze względu na chorego, chcąc go zachęcić do spożycia, podobnie Chrystus, widząc, że wszyscy ludzie boją się śmierci, chciał ich do niej ośmielić, przeto jej zakosztował, choć nie była ona dla Niego koniecznością.
17.
Skoro grzechem jest nieposłuszeństwo względem rozkazów Chrystusa, niemniej jest grzechem niedowierzanie tym rozkazom.
18.
Wolny jest tylko ten, kto żyje z Chrystusem.
19.
U ludzi tak bywa, że gdy wezmą coś w depozyt, mniemają, iż wyświadczają nam łaskę, pilnując tego, co przyjęli. Natomiast Chrystus przyjąwszy twój depozyt, mówi nie, że wyświadczył ci łaskę, ale owszem, że ją otrzymał... a za dozór, jaki miał nad twoim skarbem, nie tylko nie żąda zapłaty, ale sam tobie daje nagrodę.