Myśli (Feldman, 1893)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Myśli |
Pochodzenie | Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891) |
Wydawca | G. Gebethner i Spółka, Br. Rymowicz |
Data wyd. | 1893 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Kraków – Petersburg |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała część II Cały zbiór |
Indeks stron |
Nic bardziej nie zabija ducha, nad ciągłe obcowanie z ludźmi małymi; zabijają oni poczucie wielkości, tak jak nizki parkanik zasłania sobą wieżę Marjacką, gdy tuż przy nim staniemy.
W zimie, gdy mróz i zawierucha ogarną wędrowca, nie wolno mu pod groźbą śmierci ustać w drodze. Naprzód! tylko naprzód musi dążyć. Tak samo w życiu moralnem.
Pedantyzm robi z człowieka książkę; duch żywy wyprowadza i z książek ludzi.
Przeciwnicy emancypacji upośledzonych warstw społecznych, którzy przyznając im zdolność do rozwoju, żądają usunięcia ich na dziś z areny publicznej w imieniu teraźniejszej ich niższości, przypominają owe matki, które nie chcą pozwolić dzieciom kąpać się tak długo, dopóki nie będą umiały pływać.
Noweliści naturalistyczni są w metodzie podobni do bakterjologów; powinni jednak pamiętać, że dla badacza hodowla bakterji nie jest celem.
Naczelne nasze władze psychiczne: uczucie, rozum, wola, były kolejno wystawione na walkę ze strony zmieniających się kierunków literackich. Klasycyzm zabijał uczucie, romantyzm godził w rozum, negatywny, pesymistyczny realizm i analiza psychologiczna rozkładają wolę. Jeden tylko Mickiewicz w czasie najwyższej swej potęgi umiał powyższe trzy siły psychiczne harmonijnie pogodzić; po nim posiada to zdrowie duchowe jeden tylko talent w naszej literaturze, i to talent kobiecy...