Po co wy heretycy w kościele bywacie,
Kiedy ceremonie za śmiech sobie macie?
Jeśli zła w oczu waszych msza i procesyja,
Aza lepsze łakomstwo i ta ambicya?
Wyjmi nieboże! bierzmo[1] pierwej z oka swego,
A potem zdziebła szukaj w oczach u drugiego.
Chwalisz, jako w twym zborze dobrze nauczają,
A przedsię tam się ciśniesz, kędy rozdawają.
A jeśli jeszcze z niczem odejdziesz do żony,
Jakobyś wodę święcił, albo też krzcił dzwony.


  1. Belka, tram.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.