NA LIŚĆ KALINOWY.




Liściu, od ojczystego drzewa oderwany,
Witam cię na téj pustyni
Kalinowy liściu mój,
Niegdyś cień szeroki twój,
Padał na domku ściany,
Gdzie żyli moi jedyni.
Niegdyś w twoje korale,
Stroiła się siostra młoda,
I któż pomyślał, że się od Polski oddalę,
Szkoda.....

Ale takie przeznaczenie,
Tak mi było zapisano,
Ze szczęściem żegnać się rano,
I iść przez dziwne otoczony cienie.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Teofil Lenartowicz.