<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Rączkowski
Tytuł Na stepie
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów polskich
Wydawca Księgarnia Maniszewskiego i Meinharta
Data wyd. 1908
Druk Aleksander Ripper
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cała antologia
Indeks stron
NA STEPIE.

Wszedłem w step dziki. Wokół mnie burzany
szumią, jakgdyby pieśń weselną grały
i w takt tej pieśni z wiatrem się chylały —
Chwila — a może step się puści w tany...

Głową wyrosłem ponad zielska łany
i chociaż wokół mrok — idę zmężniały
naprzód, gdzie wielkie błyszczą ideały —
Przejdę lub padnę krwią i potem zlany!

Wicher się zaśmiał, zasyczał złowrogo,
zatrząsł sitowiem i wraz całe morze
burzanów legło... Kedy stąpię nogą,
chwasty mi grodzą przejście... Przejdę może

Idę... nie można iść dalej tą drogą!....
Stanąłem czekam, aż zabłysną zorze...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Rączkowski.