Na zakończenie stulecia
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Na zakończenie stulecia |
Pochodzenie | Pieśni mazurskie |
Wydawca | Gazeta Mazurska |
Data wyd. | 1927 |
Druk | Drukarnia „Współczesna“ w Warszawie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Na skrawek ziemi miłem spojrzeniem
Utkwił firmament swój świetny wzrok,
Wschodzące słońce swojem promieniem
Świecąc, zwiastuje nam Nowy Rok.
Jak rzeka, ginie w mórz głębokości,
Tu w ziemskim naszym namiocie,
Tak rok przeminął gdzieś na wieczności
I zamknął za sobą stulecie.
Stulecie, mili, to morze jest grzechu,
Morze też utrapień i łez,
Morze też, mili, płaczu i śmiechu,
I morze też różnych cierpień i łez.
Ile w przeszłem stuleciu się stało
Katuszy, cierpień i mąk,
Ile niewinnej krwi się przelało
Gdzieś pośród tortur i jąk.
Ile niewinnych ofiar zakłuto,
Ile westchnień z pierś ludzkich tchnęło,
Ile niewinnych w kajdany zakuto,
Ile ich w nurtach zatonęło.
Ile spustoszeń od wojen było,
A wielu z boleścią wzdychali,
Bo wojsko ich braci wybiło,
Lub też w niewolę zabrali.
Czy w przyszłem stuleciu, mili,
Stwórca obroni od złego?
Czy nam da dobre, albo złe chwile,
Wszystko to jest w mocy Jego.
Ach, kórzmy się spółem do Pana,
My wszyscy, mili chrześcijanie,
A padłszy przed Nim na kolana,
Wołajmy: Zmiłuj się Panie!
Czy nasza ojczysta mowa, mili,
Rozbrzmiewać będzie w tej stronie,
Czyli też w chwilach po chwili
W nurtach otchłani zatonie?...[1]
- ↑ W tym miejscu znajduje się symbol odsyłacza, brak jednak w wydaniu przypisu.