Na Trzech Króli
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Na Trzech Króli |
Pochodzenie | Pieśni mazurskie |
Wydawca | Gazeta Mazurska |
Data wyd. | 1927 |
Druk | Drukarnia „Współczesna“ w Warszawie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Na Trzech Króli.
A widzisz ty Melchiorze
Ową gwiazdę zbawienia?
Zostaw służbę we dworze,
Pojedziesz bez wątpienia.
Nawiedzim Baltazara,
On jest stały też w wierze
I napewno też zaraz
Rad się z nami wybierze.
Zatem wszyscy w prędkości
Na podróż się wybrali
I wiele kosztowności
Drogich z sobą zabrali,
Ruszyła karawana
Przez niwy i pustynie,
By zwiedzić Króla Pana
W nieznanej im krainie.
A gwiazda blaskiem lśniła
I przyszłość świetną wróży,
Bowiem ich prowadziła
Do celu ich podróży.
Dotarli też do celu
Zacni bohaterowie,
Stali przy Zbawicielu
W prześwietnej swej ozdobie.
I padli troje czołem
Przed Królem wysokości
I kładli dary społem,
Skarb i wsze kosztowności.
A gdy się posilili
Na duchu swym i ciele,
Z radością powrócili
Do krain swoich śmiele.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Michał Kajka.