Najnowsza kuchnia/Ryby i raki/Zrazy z sandacza (Paupiettes)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Najnowsza kuchnia |
Rozdział | Ryby i raki : Sandacz |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1903 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział Cały tekst |
Indeks stron |
38. Zrazy z sandacza (Paupiettes). Dwa lub trzy funty sandacza oczyszczonego, podzielić na 2 części; z jednej części zrobić farsz jak do szczupaka, a drugą część pokrajać w ukośne plastry jak na zrazy, zbić mocno i posolić. Na każdy z tych kawałków nałożyć sporą łyżkę farszu, zawinąć, przesiekać nożem stronę zwiniętą, którą posmarować jajkiem, aby się zrazy nie rozleciały. Zrazy te utarzać w mące, obsmażyć, potem je ułożyć w rondlu jeden obok drugiego, podlać smakiem wygotowanym z ości sandacza, dodać kawałek masła, trochę soli i pieprzu i dusić pod pokrywą na wolnym ogniu. Gdy zrazy już miękkie, wyjąć je na półmisek, a sos zaprawić łyżeczką mąki, wkroić kilka pieczarek lub świeżych grzybów zagotować i polać zrazy. Podać z kartofelkami. Sos może być dla odmiany rumiany, dodając kilka kropel karmelu.