Najnowsza kuchnia/Ryby i raki/Zrazy zawijane z lina
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Najnowsza kuchnia |
Rozdział | Ryby i raki : Lin |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1903 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział Cały tekst |
Indeks stron |
13. Zrazy zawijane z lina. Dużego lina zabitego na 3 godziny przed użyciem, oparzyć i oczyścić, odłączyć mięso od ości, skrajać wierzchnią skórę i pokrajać w kwadratowe kawałki, szerokości dłoni; zbić mocno jak zrazy wołowe, posolić i popieprzyć. Oddzielnie przygotować farsz następujący: kilka świeżych pieczarek lub w braku świeżych, użyć konserwy, razem z dużą cebulą drobniutko usiekać; dodać pół łyżki masła, soli, pieprzu i całe jajko, wymieszać razem i farszem tym gorącym nakładać kawałki ryby, które zwinąć mocno; stronę zwiniętą przesiekać i posmarować jajkiem, potem zrazy obwiązać nicią, utarzać w jajku, potem w mące i obrumienić na patelni w gorącem maśle. Następnie je ułożyć szczelnie w rondlu, podlać smakiem wygotowanym z ości i głowy lina, lub rosołem, włożyć kawał masła i dusić na wolnym ogniu jak zrazy wołowe. Kto chce, może jeszcze dodać kieliszek madery. Podać z kartoflami lub kaszką krakowską.