Nalewki i likiery/Likier dzięgielowy, przypominający benedyktynkę
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Nalewki i likiery |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1928 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
61. Likier dzięgielowy, przypominający benedyktynkę. Do dużego gąsiora włożyć ćwierć kilo korzenia dzięgielu, świeżo wykopanego i oczyszczonego, pokrajanego w kostkę, lub pięć deka takiegoż korzenia suszonego: dziesięć małych, suchych, gorzkich pomarańczek, lub żółtą skórkę, skrajaną jaknajcieniej z pięciu pomarańcz, pięć strączków wyłuskanego kardamonu, niedużą laskę cynamonu. Nalać to litrem spirytusu i dwiema szklankami przegotowanej i ostudzonej wody. Trzymać przez miesiąc na słońcu. Po miesiącu zlać, korzenie mocno wycisnąć. Ugotować syrop z osiemdziesięciu deka cukru i dwudziestu deka syropu kartoflanego, do gorącego wlać spirytusu (zawsze rondel odstawić wpierw od ognia, aby spirytus się nie zapalił). Gdy wystygnie, nakryty płótnem dla wciągania pary, pozlewać do butelek. Trzymać w śpiżarni parę miesięcy przed użyciem.