Nasze sny/Ekstaza
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Nasze sny |
Wydawca | nakładem autora |
Data wyd. | post 1938 |
Druk | Drukarnia „Współpraca“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Ekstaza (zachwycenie) jest nieco podobna do letargu, gdyż i w tym stanie duch jakby całkowicie oddziela się od ciała, szukając w zaświatach natchnienia. Ta tylko zachodzi różnica, że podczas gdy w letargu ciało przybiera wszelkie pozory śmierci, w ekstazie tego przykrego objawu nie ma. Przeciwnie osoby pogrążone w zachwycie, choć sztywnieją, nic nie widzą i nie słyszą z tego, co się dokoła dzieje — popadają tylko w rodzaj snu (trans) i promieniują życiem nieziemskim.
Ekstazy przeważnie powstają na tle religijnym. Słynne są ekstazy Świętych Pańskich, nie mniej znane, osób świątobliwych — Ludwiki Lateau, Gemmy Galgani, Wandy Malczewskiej i t. p. Ostatnio głośne się stały ekstazy Teresy Neuman, zamieszkałej w Bawarii, we wsi Konnersreuth.
Ekstaza nie ma właściwie nic wspólnego z naszym tematem, a wszechstronne jej oświetlenie — nie tylko ekstaz religijnych — wymagałoby sporego tomu. Przytoczyłem ją tylko na zakończenie, jako jeden z najbardziej przekonywujących dowodów, że duch nasz nie jest funkcją materii, a niezależnym całkowicie pierwiastkiem, działającym poza obrębem naszego organizmu.