Nieśmiertelni. Fotografie literatów lwowskich/Izydor Kuncewicz

<<< Dane tekstu >>>
Autor Antoni Chołoniewski
Tytuł Izydor Kuncewicz
Pochodzenie Nieśmiertelni. Fotografie literatów lwowskich
Data wyd. 1898
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Izydor Kuncewicz.

Na konkursie piękności otrzymałby niezawodnie pierwszą nagrodę, należy bowiem do najprzystojniejszych mężczyzn we Lwowie i przechodząc przez ulicę, wywołuje sensacyę wśród kobiet. Trzydziestoletni mężczyzna, wygląda jak Apollo, przetłómaczony z greckiego na volapük[1] współczesnej kultury. Koźmianowski „bożek miłości“ usiadłby u niego niewątpliwie na brodzie, prześlicznej czarnej artystycznej brodzie, która łączy w sobie senatorskość z elegancyą i jest przedmiotem zazdrości wszystkich niegolących się mężczyzn. Niskie czoło z czarną grzywką, oczy duże, łagodne i refleksyjne. Krótkowidz mógłby go wziąć za Włocha, przy bliższem przyjrzeniu się jednak zadaje temu kłam typowo słowiański wyraz twarzy. Człowiek o takiej prezencyi musi mieć niezawodnie wesołą przeszłość, zwłaszcza jeżeli się uwzględni, że ten sam człowiek był przez lat pięć c. k. porucznikiem armii austryackiej, nosił wspaniały, błękitny mundur, złote gwiazdki i lśniącą szablę. Epokę tę pokrywa jednak mgła niepowrotnej przeszłości, gdyż od kilku lat były porucznik i domniemany demon zniszczenia wśród kobiet; jest nieskazitelnie poprawnym niewolnikiem złotych kajdan i pewnych pięknych oczu, dla których porzucił tornister z historyczną marszałkowską buławą. Przyszło mu to zresztą tem łatwiej, że żyłka literacka, szeroki pogląd na życie i wybitnie artystyczne usposobienie nie znajdowały zaspokojenia w nastroju koszarowego życia. Zawód literacki rozpoczął nowelą pt. Quarnero, drukowaną w feljetonie jednego z pism codziennych i garścią rozrzuconych po rozmaitych pismach lirycznych wierszy, w których zwracała uwagę wytworna forma obok pojawiającego się rzadziej głębszego nastroju. Wkrótce potem rzucił się na pole psychologicznej noweli i napisał kilkadziesiąt utworów, z których zwłaszcza dwa, zakrojone na większe rozmiary: „Zaklęte usta“ i „Ustęp z Gita-Govindy“, wskazują na zarysowujący się wybitny talent pisarski. Ze wspomnień wojskowych najlepszy jest „Posterunek przed Mrkalje“. Jako prawdziwy literat lwowski, Kuncewicz musi być naturalnie „czemś jeszcze“, jest więc urzędnikiem i dziennikarzem, W r. 1896 na kongresie prasy w Budapeszcie reprezentował wraz z kilku innymi dziennikarstwo galicyjskie. We Lwowie jest jedynym egzemplarzem literata, który pochodzi z rodziny świętych. Sam jednak nie ma wybitnych aspiracyi w tym kierunku…






  1. Przypis własny Wikiźródeł Volapük (nazwa oznacza język (ogólno)światowy) — sztuczny (planowy) język opracowany w 1879 roku przez niemieckiego księdza Johanna Martina Schleyera.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Chołoniewski.