Nie byłem wam Tyrtejem

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Nie byłem wam Tyrtejem
Pochodzenie Poszumy Bajkału
cykl Przelotem
Wydawca Księgarnia L. Zwolińskiego
Data wyd. 1927
Druk Drukarnia Ludowa w Krakowie
Miejsce wyd. Zakopane
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Nie byłem wam Tyrtejem.
I.

Nie byłem wam Tyrtejem... Myśl, szarpana srodze
Cierniami, do warzynów prawa dziś nie rości;
Jak dziad-lirnik, którego tu nikt nie ugości,
Z gęślą niestrojną, z mieczem strzaskanym odchodzę.

Na niejednej tułaczej i rozstajnej drodze
Brzmiały me pieśni nutą wiary i miłości;
Chętnem sercem żołnierze witali je prości,
Lecz szydzili z nich w duchu zaprzedańczy wodze;

Bowiem, zamiast opiewać pochlebstwem ich czyny,
Sławiłem tę, za którą tęsknią nasze duchy,
Ojczyznę, co skruszyła wiekowe łańcuchy.

I na nią wskazywałem, jak na cel jedyny,
Gdzie jeno żyć i działać i umrzeć się winno.
I tych przekląłem, którzy — myślą żyli inną.



II.

Nie byłem wam Tyrtejem... Bolesna oceno!...
Pieśń ma w szeregi zbrojnych nie pozwała kroci, —
Garstka na jej pobudkę zerwała się jeno,
Lecz słabość w nich zastrzęgła, jak grzyb od wilgoci.

Nie spartańskie to plemię! Triumf ich nie złoci,
Lecz — zwyciężonych — w jasyr wrogowie dziś żeną...
Lud twój dziś nas rozgromił, Messeno, Messeno!
My lub wy — zapytuję — którzy z nas heloci?

Nie! nie wyście nas zmogli! wszak garstką nieliczną
Rozpraszaliśmy wasze setki i tysiące,
Wychodząc z tych zapasów silnie i zdobyczno —

Ale zżarła nam słabość serca bolejące,
Słabość, która tęsknotą była bezgraniczną
Za ojczyzną, rzuconą w tak długiej rozłące.

Złobino.








Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.