[124]XXIX.
Niedźwiedź.
Wiedzie cygan niedźwiadka,
Przez wieś wiedzie go całą:
Uroczystość to rzadka,
Widowisko jak mało!
Gdyż to niedźwiedź nie lada,
Mowę ludzką pojmuje,
I na łapach przysiada,
I na kiju tańcuje.
On w Smorgonii uczony,
Więc zwyczaje zna świata:
Damom bije pokłony,
Z młodzią czule się brata,
Pije wódkę jak stary,
I wieczorem i z rana,
Zbiéra ruble, talary,
Na miseczkę dla pana.
[125]
„Mój niedźwiedziu, tyś przecie
Nie pogodził się z losem:
Chodzisz smutny po świecie,
I coś mruczysz pod nosem.”
„Ah! chłopczyku nie pytaj,
Co ja cierpiéć wciąż muszę;
Z doli mojéj wyczytaj,
Jakie moje katusze.
Kiedy skaczę przez kije,
Z sztucznym musu humorem,
Ja tu z wami nie żyję,
Ja wciąż tęsknię za borem!
Kiedy cygan z kolei,
Chce bym gawiedź zabawił,
Ja wciąż dumam o kniei,
Gdziem rodzinę zostawił!