Niespodzianka (Różycki, 1911)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Różycki
Tytuł Niespodzianka
Pochodzenie Wybór poezyi
cykl Czarna dama
Wydawca Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Data wyd. 1911
Druk Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
NIESPODZIANKA.

Jarzą się uroczyście żółtych gromnic rzędy,
Ciemny, smutny katafalk lśni w zachodu łunie,
Czyjeś zwłoki tu leżą w tej srebrzystej trunie,
Kojąca słodycz śmierci cicho przeszła tędy.

Czyjeś zwłoki tu leżą na miękkim całunie,
Wokół pachnąca zieleń, białych lilij pędy,
Jam tutaj dzisiaj przyszedł na ślubne obrzędy — —
Poznaję ją!... To ona!... Przebóg!... Niebo runie!...

Poznaję ją!... Źrenice swe zwróciła do mnie,
A usta lśniące ogniem, na wpół rozchylone,
Zdają się jakieś słowa szeptać nieprzytomnie,

Odchylając mi dziwnych tajemnic zasłonę — —
Precz wszyscy! Bo was spali mych oczu pochodnia —
W tym domu była straszna popełniona zbrodnia!







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Różycki.