O świcie (Filanski, 1913)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mykoła Filanski
Tytuł O świcie
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów ukraińskich
Data wyd. 1913
Druk Księgarnia Wilhelma Zukerkandla
Miejsce wyd. Lwów — Złoczów
Tłumacz Sydir Twerdochlib
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

O ŚWICIE.

Ja w pierwszy świt przed wschodem słońca
Obaczę łono ziem do końca,
Nawiedzę gaj skróś ciszę niw
I do wieczornych przylgnę iw.


I może, jeśli moc wytężę —
Ich sen wieczorny przezwyciężę,
A liść przesączy pośród skarg
Swe chłodne rosy do mych warg.

Nad gajem błyśnie krąg świetlany,
Potoczy jaśń sennymi łany,
I będzie blask nadziemskich złud
Nad nimi płonął, lśnił, jak cud.

I będzie błyszczał skrą skrzydełek
Rój dyamentów — z mgły perełek
Coraz to inna lot rozwinie
I w pocałunkach słońca zginie…

A we mnie żal ta chwila ziści,
Żem ja — nie rosą sennych liści,
Że z wiewem lotu nie rozwinę,
Że w pocałunkach — ja nie zginę…





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Mykoła Filanski i tłumacza: Sydir Twerdochlib.