O Anakreonie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O Anakreonie |
Pochodzenie | Poezye Brunona hrabi Kicińskiego |
Data wyd. | 1841 |
Druk | Drukarnia przy ul. Rymarskiej 743 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Bruno Kiciński |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Raz ja z Anakreonem widziałem się we śnie,
Cóś mówił, lecz nie pomnę, bo sen znikł zawcześnie
Przybiegłszy z zapałem
Starca całowałem.
Był on stary, lecz miły, miły był i żywy,
Cały oddychał winem, krył wiankiem włos siwy,
A że ledwie chodził,
Amorek go wodził.
Podał mi wianek z czoła, dar chętnie przyjąłem,
I natychmiast niebacznie na skronie opiąłem,
Odtąd w mojém łonie,
Ciągle miłość płonie.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Anakreont i tłumacza: Bruno Kiciński.