O Edukacyi do Xiężnej Sapieżyny

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł O Edukacyi do Xiężnej Sapieżyny
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


O EDUKACYI DO XIĘŻNEJ SAPIEŻYNY J. A. W. X. L.

W ostatniej rozmowie, którąśmy mieli z sobą w Warszawie, uczyniłaś wzmiankę Wasza Xięcia Mość, iżbyś chciała mieć odemnie przepisy względem wychowania młodego syna swego. Z chęcią ten oblig na siebie biorę, a łącząc krwi związek z szacunkiem, w krótkości słów zdanie moje w tej mierze otworzę.
Wychowanie dzieci najistotniejszym jest rodziców obowiązkiem, i być powinno jedną z pierwszych usilności każdego kraju. Żeby więc ściślej ze wszech miar powinności dogodzić, tak wychowanie młodzieży rozrządzać należy, aby się stali i oświeconemi i cnotliwemi, a wtenczas i rodzice pociechę, i kraj w nich wsparcie i ozdobę swoję znajdzie.
Cel wychowania dzieci pierwszy, uczynić je, ile możności, najlepszemi, ale że powszechność tego celu na szczególne względy podzielić należy, nie od rzeczy zda mi się, nad każdym z nich uczynić zastanowienie. Wchodzą w najpierwszy podział : przymioty duszy, po nich przymioty ciała. Pierwsze najszacowniejsze, ale i drugie tak ścisły związek z pierwszemi mają, iż nad niemi pieczołowitość rodzicielska powinna się zastanowić; nim więc do celniejszych przystąpimy, nad pośledniejszemi się nieco zatrzymajmy.
W przymiotach zmyślnych ciała zawiera się zdrowie, moc i układność. W obejściu się z dziecięciem, co do zdrowia, dwojaka powinna być uwaga : jak z słabem poczynać, żeby je wzmocnić; jak z mocnem i czerstwem, żeby je w tej porze utrzymać. Obadwa te względy jeden powszechny a prosty sposób skutecznie zastępuje; a ten jest, iżby pieszczotą, lub zbyt wykwintnym sposobem działania nie grzeszyć. Troskliwość rodzicielska więcej czasem postrzega, niż jest w istocie : stąd lekarstw, prezerwatyw zbyt częste używanie, słabiące siły dziecinne, i przyzwyczajające nadal do zbytniej ochrony. Ojcowie nasi nie zasadzali się na takowych sposobach : nie ich prostocie, lecz roztropności winniśmy moc i czerstwość naszę : i widzimy dowodnie, jak dzielniejsze bywało dawniej piwo z serem, niż teraźniejsze herbaty i buliony. Żarłoczność w dziecięciu trzeba uskramiać; ale go też do zbytniej wstrzemięźliwości nie naglić, i owszem tak miernem używaniem do rozmaitości potraw lub napojów przyzwyczajać, iżby żadna rzecz w dalszym wieku nie była mu nową, a przeto mogącą czynić odrazę, lub uszkodzenie.
Powszechnym zaczyna być tonem, nie tak czynić, jak dawniej czyniono. Poprawiać co było złego, jest rzeczą chwalebną, ale dla osobliwości porzucać to, co było dobre, oznacza płochość. Szacowna z wdzięku i mocy wyrazów, ale nie z maxym xięga, stawia nam teraz dość częste widoki Emilów. Pod pozorem zahartowania dzieci, widzimy smutne ofiary dziwactwa. Miarę we wszystkiem zachować należy : nie zdaje mi się, iżby zbyteczna wolność narażania się na szwanki, zbyt późna rzeczy wiadomość, kiedyżkolwiek na dobre wyjść mogły. Może grzeszę przywarą zastarzałego przeświadczenia, czas skutki obwieści; życzyć należy, iżby były pomyślne : ile jednak miarkować mogę, jeszcze i podobieństwa do tego nie masz.
Zdaje się z pierwszego wejrzenia, przymiot mocy ciał własnością tylko podlejszych stanów, że jednak z czerstwości wynika, nie ma iść w zaniedbanie. Sławne owe greckie i rzymskie Rzeczypospolite, czułe względem wychowania młodzieży, zostawiwszy (jak się należy), pierwszeństwo przymiotom duszy, nie opuszczały tego, co do wzmocnienia ciał należało. Stąd owe igrzyska zapaśników, szermierzów, biegających w zawody, obrządki uroczyste i nagrody zwyciężcom.
Pora do wzmocnienia siły najlepsza przy rozrywce : naówczas dużania się wzajemne, podnoszenie ciężarów, ubiegania się na wyścigi, używane być powinny; z tą zawsze ostrożnością, iżby właściwą młodemu wiekowi popędliwość tak dalece uśmierzali starsi, iżby stąd nie było jakowej przyczyny do szwanku, lub uszkodzenia.
Układność trzecim jest powierzchownym przymiotem, i lubo co do zdrowia i mocy mniej potrzebna, zdatna jednak z wielu miar. Rzadko w życiu z takowemi sprawa, którzy gardząc powierzchownością, na tem się jedynie zastanawiają, co wewnątrz, iść wbrew ustanowionym zwyczajom, nie jest drogą właściwą do dojścia tego, czego pragniemy; byleby więc uleganie innym w rzeczach potocznych nie było lekkomyślne i podłe, lepiej zawsze tak czynić, jak drudzy, niż osobliwością postępowania obrażać tych, z którymi stan nasz przestawać każe.
Postać przystojna wchodzić powinna w przepisy i wychowania młodzieży : z tego więc powodu uczenie się i tańca, lubo z pierwszego wejrzenia zdaje się być płochością, stało się potrzebą, nie do teatralnych skoków, (takowa podłość zastanowienia nie warta), ale dla tego, iż mistrze tańców sposobiąc ucznie swoje do przystojnego postaci utrzymywania, nadają wdzięk i składność wzruszeniom zwierzchnim, a przeto zmniejszają odrazy, które niezgrabność za sobą ciągnie. Nauki maneżu i fechtowania, oprócz innych zdatności, równie zmierzają da tego celu. Nie bez przyczyny zalecał Plato uczniom swoim, aby Gracyom czynili ofiary; ukrywał on pod tem zwierzchnego obrządku podobieństwem prawdę istotną. Przekonany doświadczeniem, iż więcej częstokroć działa pozór, niżeli istota, szedł za słabością wieku swego; wszystkie zaś następujące aż do tego, w którym żyjemy, a pewnie i te co po nas będą, równie tej przywarze podległe zostaną.
Co do przymiotów duszy, te tak w dziecięciu wzmagać należy, iżby się stało człowiekiem prawym, obywatelem zdatnym, chrześcianinem przykładnym.
W człowieku prawym zawieram rozmaitość stanów. Urodzenie i skutek urodzenia, możność stawi młodego syna W. X. Mci w tej porze, iż będzie otoczony rozmaitego rodzaju sługami. Wprawiać go więc zawczasu do tego potrzeba, iżby był dobrym panem. Nie trzeba nadto wbijać w młody umysł przyszłej możności; umie się wkradać miłość własna i w dziecinne umysły, ale trzeba będzie, gdy się pora zdarzy, wznawiać rozmowy potoczne o obowiązkach panów względem sług. Niech wie, że nie dość jest być panem, ale trzeba być panem dobrym; niech wie, iż szczeremu przypadkowi możność i zacne swoje urodzenie winien; niech wie i wchodzi w to zawczasu czułem baczeniem, jak jest bolesna i uciążliwa strata wolności, a będzie umiał natenczas oszczędzać takową stratę tym, których los, a raczej niedościgłe przeznaczenie boże pod jego władzę i zwierzchność podda.
Rodzicom i nauczycielom wypłacić się dosyć nie można. Starato powieść i prawdziwa, trzeba więc wpoić ją w umysł młody; żeby w nim z wiekiem i wzrostem gruntowało się należyte ku rodzicom i nauczycielom uszanowanie i wdzięczność.
Obowiązki małżeńskiego stanu dojrzalszej porze zostawić należy; ta gdy przyjdzie, niech bierze naukę z zapatrywania się na okropne skutki małżeństw teraźniejszych modnych.
Obowiązki przyjaźni znaleźć też tu mogą swoje miejsce. Mało jest takich, którzy wiedzą co przyjaźń, mniej nierównie, którzy to czynią, co wiedzą; a że i przedtem nie nadto prawdziwych przyjaciół widzieć trafiało się, świadczą rzadkie przykłady, które starożytność głosi i wielbi. Nie trzeba jednak w tej mierze rozpaczać : niech się stanie godnym przyjaźni, a przyjaciela znajdzie.
Obywatelstwo, osobliwie w kraju wolnym, piętnem, że tak rzekę, być powinno umysłów. Kto się w tym stanie godnym człowieka urodził, istotną jest częścią ojczyzny swojej; na jej dobro powinien się wywnętrzać, jej zysk nad swój przekładać, a choćby i o stratę życia szło, chętnie je łożyć na tak świętą powinność. Niech bierze zasilenie z dzieł Greków i Rzymian; nie z tych jednak, gdzie przemoc wyższych gnębiła słabych; nie z tych, gdzie dla wewnętrznej niezgody upodlili się pod jarzmem, ale niech tam ze słodyczą czerpa naukę obywatelstwa, gdy w szczęśliwej swobodzie bardziej zadziwiali świat wspaniałością umysłu i cnot, niżeli zwycięztwy.
Najszacowniejszy tytuł ten jest, który nam łaska boża pozwoliła nosić, zdarzając miłościwie urodzenie i wychowanie w wierze świętej. Ale nie dość być chrześcianinem, kto obowiązków istotnych chrześciaństwa nie pełni; nad tem się więc najbardziej w wychowaniu młodzieży zastanawiać, powinność jest rodziców, aby z młodych lat wpajali w umysły dzieci swoich święte obowiązki wiary, a stąd serce zagrzane słuchaniem i rozpamiętywaniem wyroków bożych, ażeby w nich nakłaniało w dalszych czasiech wolą do ochotnego ich pełnienia. Dwojaka w tym świętym obowiązku może się przytrafić zdrożność, i przeto wcześnie jej zapobiegać należy. Dwojakość tej zdrożności ta jest; naprzód zbyteczne a nierozważne zasadzenie się nad mniej istotnemi obowiązkami; powtóre zbyt wolny, a przeto zuchwały sposób myślenia. Pierwsza z nich rodzi zabobonność; druga sprawia niedowiarstwo. Nie należy w liczbę zabobonów kłaść niektórych powierzchownych religji obrządków; ich cel szacowny i użyteczny dla tego, iż wzbudza ku gorliwej pobożności; i lubo częstokroć nie jest obowiązkiem przykazanym, sposobi jednak do zachowania i wypełnienia tego, co jest przykazane. Ściśle a istotnie wzięta zabobonność ta jest, która pominąwszy to, co religia przykazuje, zastanawia się nad tem, co płochość mniej baczna wymyśliła; takie są powieści ludzi prostych, uwagi i zastanowienia się nad rzeczami małej wagi, zgoła to wszystko, co ugruntowane na czczej powierzchowności, przekłada wymysł ludzi nad przepisy słowa bożego, i co zwierzchność namiestnicza kościoła oznacza, której straż nieskazitelna wyroków bożych do skończenia wieków jest poruczona. Nie wstydzę się Ewanielji, mówił Paweł święty, a te słowa, jeżeli kiedy, w wieku naszym jak najusilniej młodzieży wbijać w pamięć potrzeba, ażeby się uzbrajali w stałość i męztwo przeciw zdaniom płochoporywczym, które tam, gdzie rozum pod jarzmo wiary poddawać należy, śmią miałkością rozumu roztrząsać niedościgłość tajemnic bożych; bluźnią to, czego nie wiedzą, a biorąc nazwisko filozofów, uwłaczają nauce szacownej.
Określiwszy w krótkości słów to, co się przymiotów duszy i ciała tycze, przystąpmy do nauki i sposobu uczenia.
Fałszywe to jest zdanie, i godne płochości wieku naszego, iż dość jest człowiekowi dobrze urodzonemu mieć wiadomość rzeczy ogólną. Nauka gruntowna żadnego stanu nie szpeci, i owszem widzimy, że i tronów jest zaszczytem. Nie podobna rzecz jest w każdym rodzaju wiadomości być biegłym, i dla tego młodzieniec uczący się, w niektórych niech ma wiadomość ogólną : w tych, które stan jego przyszły koniecznie wyciąga, niech tak wyćwiczonym i umiejętnym zostawa, ile tylko zdolność jego znieść będzie mogła. Zasiadać miejsce w senacie, zaszczytem jest dziedzicznym zacnego domu; ale zasiadać, nie mając przyzwoitych senatorowi, lub ministrowi wiadomości, tym większa hańba, im znamienitsi byli poprzednicy krwi i imienia jego, którzy też same miejsca z chwalą swoją i pożytkiem kraju osiadali.
Zaczyna się wychowanie młodzieży od reguł grammatyki i uczenia języków. Niech naprzód swój własny dobrze umie : inne, lubo się zdadzą, są przydatkowe. Żeby swój język dobrze umiał, niechaj czyta dzieła dawnych pisarzów swojego narodu : znajdzie w w spaniałej ich prostocie prawdziwą treść języka rodowitego, a zatem czyli w mowie, czyli w piśmie nie będzie tworzył dziwacznych wyrazów, nie będzie własności słów polskich naciągał do sposobu mówienia obcych; a co największa, szacując dzieła rodaków, ustrzeże się zbytniego uwielbienia cudzoziemczyzny : to podobno najbardziej dopomogło do klęsk naszych.
Język łaciński ten gani, który go nie zna. Kto chce ze źródeł czerpać wiadomość rzeczy, bez niego obejść się nie będzie mógł : inaczej zostanie gotowalnianym mędrcem, jakich teraz aż nadto. Francuzki dla wziętości powszechnej, angielski dla dzieł głębokich, włoski dla wdzięku, niemiecki dla zdatności, potrzebne. Jednych więc używaniem niech nabywa, jakie są włoski i niemiecki, francuzkiego niech się uczy : gdy zaś lat dojrzalszych dojdzie, naukę angielskiego własnej jego woli zostawić można.
Kształtnie pisać nie jest rzecz istotna, dość żeby pisanie było wyraźne i czytelne : że jednak to, co czynimy, jak najlepiej czynić mamy, i w tej mierze starania zaniedbywać nie należy.
Zdrożność jest, a której się nie dosyć dotąd zabiega, iż nie przyzwyczajają mistrze uczniów swoich do czytania tak, jak się należy; stąd bardzo rzadko znaleźć dobrego czytelnika. Naprzód czytający powinien umieć się zastanowić tam, gdzie się peryod kończy, zatrzymać nieco, gdzie mysi zawieszona, zgoła umieć rozeznawać, i tak w czytaniu, jak w pisaniu zachowywać to, co się czynić ma według przepisów ortografji. Powtóre trzeba, iżby czytając wiedział jakim tonem głosu obwieszczać ma rzecz, którą czyta. Znamiona podziwienia, pytania, i inne do tego są ustanowione. Inaczej się mają czytać wiersze, inaczej proza, a i w tych według rodzaju rzeczy powinny być różnice. Te pierwiastkowe reguły służą dalej do deklamacyi, tojest do obwieszczenia tego, cokolwiek się w rozmaitych rodzajach krasomowstwa słuchaczom użycza, równie w rzeczach duchownych, jako i świeckich.
Nauczywszy się mówić, trzeba wiedzieć jak mówić, i co mówić. Krasomowstwo czyni wymownym, gdy ozdobą powierzchowną kształci wyrazy, któremi się myśli nasze obwieszczają. Jeżeli gdzie, w wolnym narodzie krasomowstwo jest potrzebne; stąd też najbardziej u Rzymian i Greków kwitło. Czerpać tę naukę potrzeba najbardziej ze źródeł starożytności. Arystoteles i Kwintylian dali reguły, Demostenes z Cyceronem przykłady. Tenże sam Arystoteles, który dawał rozmaitych nauk prawidła, pomieścił między niemi rymotworstwo; że jednak nie do pożytku, lecz jedynie ku zabawie służy, niech ma miejsce między przydatkowemi, jeżeli uczeń mieć będzie do tego sposobność.
Radzą niektórzy pierwej naukę Filozolji niż krasomowstwa dając tego przyczynę, iż pierwej trzeba umieć myślić, a dopiero potem uczyć się, jakim sposobem najprzyzwoitszym myśl swoję obwieszczać. Może więc przodkować Filozofia, a przynajmniej pierwiastkowe jej części, nauce krasomowskiej. Wiadomość Filozofji ze wszech miar jest użyteczna, wprawia albowiem umysł do przyzwoitego sądzenia o rzeczach. Nad tą częścią najbardziej radziłbym się zastanowić, do której większą chęć, a zatem sposobność uczący się pokaże.
Nauka prawa powinna się zaczynać od pospolitego, a na własnem krajowem kończyć. Stosowna zawsze być ma do historyi, a natychmiast odrazę właściwą sobie utraci. Nie dość jest wiedzieć i pamiętać, jakie były i są państw rozmaitych prawa, trzeba w to wejść, z jakich powodów szły, i do jakich skutków zmierzają, a naówczas i treść prawdziwa, i duch przepisów prawnych łatwo się pojmie.
Geografia wchodzi w liczbę wiadomości potrzebnych. Historya jeszcze zdatniejsza, byleby się nie zasadzać nad samemi kresami czasów, i rozmaitością dzieł, ale z przykładów brać naukę i oświecenie.
Trzeba czas oszczędzać, ile możności; ale nie wpadać w zbytek przesadzania w nauce. Młode mędrki podobne są owocom przez kunszt wcześnie wydanym : dojrzewają prawda prędzej, nigdy jednak tego smaku i jędrności mieć nie mogą, jaka jest w tych, co o właściwej porze dochodzą.
Nadto się wiele rzeczy razem uczyć, jestto chcieć żadnej dobrze nie umieć. Niechaj nauki jedna po drugiej idą ciągiem sobie właściwym; przypadkowe jednak niektóre z istotnemi można połączyć.
Żeby niniejszy list właściwego zamiaru nie przeszedł, opuszczam mniej istotne rzeczy; życzę zaś, aby te moje uwagi zdatne były i temu, dla którego są pisane, i tym którzy przy łasce bożej, po nim następować będą.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.