O Lelewelu
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O Lelewelu |
Pochodzenie | Śpiewnik historyczny |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1919 |
Druk | W. L. Anczyc i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
(1863).
Jako rycerz, co patrona
Bierze sobie w bitew dymie,
Chrztem żołnierskim Borelowski
Lelewela przyjął imię.
Gromem ono się rozległo
Gdzie Bystrzyca wartko płynie,
A lubelska ziemia dotąd
Szczyci się, w tym dzielnym synie!
Szedłby żołnierz w ogień za nim,
Tak to wódz był ukochany!
Trud z nim miły, miłe boje,
Miła męska śmierć i rany.
O, lubelskie bory mroczne,
O, wy buki i wy sosny,
Wyście były mu namiotem,
Wy i twierdzą owej wiosny!
Z waszych gęstwin on wypadał,
Na wycieczki swe orężne,
Postrach szerząc wśród Moskali,
Zagrzewając serca mężne.
Z was on wyszedł w bój morderczy,
Przed wiosennym słońca wschodem,
Kiedy z wrogiem walczył sławnie,
Pod lubelskim Krasnobrodem...
W waszych szumach raz ostatni,
Swą chorągiew on rozwinął,
Kiedy bił się pod Batorzem,
Pod Batorzem kiedy zginął...
O, lubelskie ciemne lasy,
Słyszały wy ech już wiela,
Ale żadne nie tak sławne,
Jak to imię — Lelewela!