O pewnym poganinie w Krakowie

<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł O pewnym poganinie w Krakowie
Pochodzenie Facecje z dawnej Polski
Redaktor Teodor Tyc
Wydawca Spółka Wydawnicza „Ostoja“
Data wyd. 1917
Druk Drukarnia „Pracy“
Miejsce wyd. Poznań
Tłumacz Teodor Tyc
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


O pewnym
poganinie
w Krakowie.
(Roczn. Kujawski
MPH V. 887).

Około roku 1468 przybył srogi pewien poganin do króla Kazimierza. Taki był, że psy i koty zagryzał i pożerał na surowo zwierzęcym obyczajem, siano i trawę jadł zamiast chleba; chlebem brzydził się i precz go ciskał. Mawiał zaś: „Bóg jest w niebie, ale w ziemi naszej jest obraz spiżowy na wzór cielicy, do którego znoszą pierwocinę wszelaką i dziesięcinę od człowieka począwszy aż do bydlęcia; przylatują potem czarne ptaki od morza i wszystko porywają.“ Ow poganin, gdy w Krakowie szedł kapłan z wiatykiem do chorego, obsłoniwszy się, czynnie go znieważył, za co król kazał go osmagać i z królestwa wypędzić.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: anonimowy i tłumacza: Teodor Tyc.