O złocie (Gdy pędem wiatru ucieka...)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O złocie |
Pochodzenie | Poezye Brunona hrabi Kicińskiego |
Data wyd. | 1841 |
Druk | Drukarnia przy ul. Rymarskiej 743 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Bruno Kiciński |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Gdy pędem wiatru ucieka odemnie,
Ulotne złoto i zawsze ucieka,
Nie będę ścigał za zbiegiem daremnie,
Bo któż od wroga nie chce być zdaleka,
Gdy nie mam złota wiatr troski rozgania,
I lutnia nuci powaby kochania.
Niech więc ucieka toczące się złoto.
Umiem pogardzać bogactwem zawodném,
A upojenie z miłości pieszczotą,
Niechaj mnie szczęściem obdarza łagodném,
Gdy miałem złoto, nikła radość szczéra,
I długo cicho spoczywała lira.
Niewierne złoto! Napróżno mnie wabisz,
Radość i miłość nad ciebie przenoszę,
Ty twoim wpływem przywiązanie słabisz,
Lutnię rozstrajasz, przerywasz roskosze,
Ty kazisz usta, tę miłości czarę,
Kupując uścisk za skarbów ofiarę.
I gdy chcesz znikasz. Wielu ciebie ceni,
Wyżéj nad nauk uciechy powabne,
Lecz moich uciech twój blask nie przemieni,
I w przywiązaniu do Muz nie osłabnę,
Ani dla ciebie lutni oddać nie chcę,
Łechc chciwych zbioru, mnie twój blask nie złechce.