Ogród życia (Zbierzchowski)/Na Helu
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Na Helu |
Pochodzenie | Ogród życia |
Wydawca | Księgarnia Polska Bernard Połoniecki |
Data wyd. | 1935 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
NA HELU
Już przemierzyłem cię stopą pielgrzyma
Kraino bajki całą wszerz i wzdłuż
I już wypiłem chciwemi oczyma
Trzy twe błękity: nieba i dwóch mórz.
Już noc schylała mi brzeg swojej czary,
Aby ustami gwiazd szczęśliwość pić
I znów uciekam do swej doli szarej,
Bo jest za piękna, by tu dłużej żyć.
Ale w swej duszy twój obraz wywożę
I jeszcze ciągle w uszach moich gra,
Twe małe morze i twe wielkie morze,
Twa fala cicha i twa fala zła.
I zdaje mi się, że leżę pod drzewem
W lesie, pod którym śpi kaszubska wieś,
Ukołysany twoich mórz dwuśpiewem,
Płynący w bezkres, w nieskończoność, gdzieś...
Że bór nademną szumi drzew szelestem,
Między któremi widać morza skraj,
Że zapomniałem nareszcie kim jestem
I szepczę cicho chwili: Jeszcze trwaj!