Ostryga i Pieniacze

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Ostryga i Pieniacze
Pochodzenie Bajki
Księga dziewiąta
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga dziewiąta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  IX.
OSTRYGA I PIENIACZE.

Dwaj Pielgrzymi, na piasku morskiego wybrzeża,
Zobaczyli Ostrygę dorodnej postaci.
Leżała wpół otwarta, biała, pulchna, świeża,
Istna pokusa dla pielgrzymiej braci;
Więc zadarłszy rewerendy,
Na wyścigi
Biegną w pędy
Do Ostrygi.


OSTRYGA I PIENIACZE.

Jeden odpycha drugiego:
«Hola, poczekaj, kolego!
Jam ją pierwszy zobaczył. — Toć i ja mam oczy,
I jam ją widział! — No, to ja zwąchałem.
— Więc proces? — Proces; właśnie ku nam kroczy
Krętosz Prawnicki; niech sprawa się toczy
Przed Krętosza trybunałem;
Niech jego wyrok rozstrzyga
Czyja Ostryga.»
Krętosz sąd wydał, godny Salomona:
«Ostryga ma być zjedzona.»
I sam ją połknął z wielkim apetytem
W oczach zdumionych pieniaczy,
Mówiąc: «Sąd wam przyznaje skorupy, a przytem
Od kosztów najłaskawiej uwolnić was raczy.»

Lepsza zgoda słomiana niż złote procesa:
Na kłótniach tuczy się kiesa
Panów Krętoszów; a dla pieniaczy
Zostają sakwy i kij żebraczy.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.