<<< Dane tekstu >>>
Autor Ada Negri
Tytuł Pójdź w pola...
Pochodzenie tomik Niedola
ze zbioru Niedola. Burze
Wydawca nakładem Bronisława Natansona
Data wyd. 1901
Druk W. L. Anczyc i sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Konopnicka
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

PÓJDŹ W POLA!...

Pójdź ze mną w pola! Już moje sandały
Rosy traw bujnych zmaczały...
Z łąk, tchnących wonią zarannej świeżości,
Chciałabym zerwać kwiat cały!
Pójdź ze mną w pola! Pójdź, o, mój poeto,
Lecz nie mów mi o miłości!

Leci ptak w niebios różane okraje,
Liść w słońcu dyamentem taje,
Złocistych muszek korowód się chwieje,
Odżyły doliny, gaje...
Patrz, jaki przepych! Co światła, co czaru!
Nie, Bóg niedarmo istnieje!

Nie mów, że kochasz! Jak słabo powtarza
Odblask wszechświatów ołtarza
Serce człowieka! Patrz, jak się bez końca
Zwycięzki płomień rozżarza!
Jaki potężny poryw, jaka żądza
Unosi ziemię do słońca!

Mógłżebyś dać mi uścisk wiecznej mocy?
Z snów marnych, z oparów nocy,
Z woni zimowych róż, z zazdrości zdroja,
Z trwogi poczęta, z niemocy,
Wobec harmonii czem jest nieskończonej —
Czem, powiedz, miłość jest twoja?

Ja chcę, ja chcę iść na pola, na łany,
Gdzie plon runieje wiośniany!
Chcę, jak przepiórka, biedz w łąki, biedz w zboże,
Jak sumak zapaść w burzany!
Ja wszystkich tęcz chcę kolorów i blasków,
I wszystkich szumów chcę morza!

Deptać łodygi chcę i szarpać kwiaty!
Chcę w wolne, górskie iść światy,
Na szczyt dziewiczy, co pod niebem błyska,
Chcę krok postawić skrzydlaty,
I w króla-słońca miłosnem objęciu
Chcę omdleć jak odaliska!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ada Negri i tłumacza: Maria Konopnicka.