[105]
Ty płaczesz, dziewczę? łez twoich szkoda!
Na te łzy gorzkie jeszcześ zamłoda.
Otrzyj swe oczy:
Świat tak uroczy,
Na niebie jasna pogoda!
Wszak najpiękniejsze z wszystkich niebianek,
Młodość i wiosna — wiją ci wianek:
A ty w łzach przecie,
Niedobre dziecię,
Jak chmurny maju poranek?
Jakaż to boleść czoło ci chmurzy?
Możeś się pączkiem ukłóła róży?
Lub pragniesz skrycie
Gwiazdki w błękicie
I nie chcesz czekać już dłużéj?
[106]
Może ci wietrzyk przyniósł majowy
Szept podsłuchanej kwiatów rozmowy?..
Utul się w żalu,
Na ust koralu
Niech uśmiech zabłyśnie nowy!
Możeś na kogo dziś się zgniewała —
I stąd ta chmurka przebiegła mała?
Chmurka się zmieni
W siatkę promieni
I tęczą będzie jaśniała.
Choćby cię większa dotknęła strata —
Przyszłość dla ciebie w uśmiech bogata...
Prędko się zgoi
Ból w piersi twojéj:
Łzy schowaj na dalsze lata!