P. J. Szafarzyka słowiański narodopis/§29
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | P. J. Szafarzyka słowiański narodopis |
Wydawca | Zygmunt Schletter |
Data wyd. | 1843 |
Miejsce wyd. | Wrocław |
Tłumacz | Piotr Dahlmann |
Tytuł orygin. | Slovanský národopis |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała część II |
Indeks stron |
Szczepy, do których opisu przystępujemy, tak wielkością i rozległością, jak i gieograficznem położeniem, jedne są od drugich ze względu na Słowian ważniejsze i znajomsze; albowiem jak niektóre z nich, n. p. niemiecki, włoski i t. d. od dawna z Słowianami sąsiadując, już to potęgą już to swą oświatą dawniéj, lub téż teraz jeszcze wysoce słyną, tak przeciwnie inne n. p. arbański, osetiński i t. d. ze Słowianami słabsze związki mają, i ze względu potęgi i duchowego wykształcenia na wiele niższym stopniu się znajdują. O jednych i drugich, szczególnie w nowszych czasach pod względem językowym, już tyle w rozlicznych krajach i językach, w Niemczech, Anglii, Francyi, Rossyi, i to dokładnie pisano, że każdy, komu na nabyciu lepszéj ich znajomości zależy, z łatwością potrzebne do tego źródła i pomoc znajdzie, czego o szczepie słowiańskim, w cudzych literaturach, niestety, tylko po ojczymiemu piastowanym, w istocie wyrzéc nie można. Z téj przyczyny, nie chcąc powierzchownie powtarzać, co już gdzie indziéj obszerniéj i lepiéj opisano, i ponieważ nam granice niniéjszego dziełka jak największą krótkość za powinność wkładają, nie możemy tu o szczepach plemienia indoeuropejskiego i północnego w téj saméj obszerności pisać, jak o słowiańskiém, lecz przymuszeni jesteśmy tylko tego dotknąć, co się do naszego przedsięwzięcia, t. j. do wyświecenia ich siedlisk i ich wzajemnych stósunków, niezbędnie potrzebném zdaje. Będziemy więc w krótkości o szczepach tych w tymże porządku traktowali, w jakim ich imiona na tabeli na mappie umieszczonéj po sobie następują.
1) SZCZEP LITEWSKI. Siedliska tego pochodzeniem, językiem i właściwością swą do Słowian najwięcéj zbliżonego szczepu opiérają się na wschodzie o siedliska Nowogrodzkich Wielkorusów i Białorusów, po linii od Peczor aż do Zaszkewiczów nad Wilią, na południu i południozachodzie naprzód o siedliska tychże Białorusów po linii od Zaszkewiczów aż do Grodna, czyli określniéj od ujścia Hańczy aż do jeziora poniżéj Nordenburga, w końcu o siedliska Niemców po linii od jeziora pod Nordenburgiém aż ku zatoce Kurońskiéj powyżéj Labiawy; na zachodzie o morze bałtyckie od Labiawy aż pod osady Pusen i Irben; na północy opierają się naprzód o zatokę Rygajską, wyjąwszy przybrzeże od Irbenu do Angerskiego jeziora, gdzie ostatki Czudów mieszkają, potém o estońskich Czudów, po linii od Aderkas-Moizy przez Waltenberga-Moizę, Rujen, Walkę, Senna-Moizę, Hanni-Moizę, Krusta-Pils aż ku Peczorom, skądeśmy to wyszli. W tym obwodzie języka litewskiego mieszczą sié następujące ziemie rossyjskie: gubernii Witebskiéj wielka część, czyli niegdys tak nazwana polska Liwonia, t. j. teraźniejsze powiaty Dynaburski, Ljucyński, Rzeżycki, i częsć powiatu Dryskiego; gubernii Liwońskiéj południowa połowa, t. j. okręgi Rigajski i Kesski, wyjąwszy pozostałe stare osady czudzkich Liwońców w okolicy Sal-ace (Salis) zwanéj; gubernia Wileńska nieomal cała, tak że tylko na wschodzie i w południowschodnim kącie, w powiatach Brasławskim, Zawilejskim, i Oszmiańskim, przewaga na stronie Białorusów; gubernii Grodzieńskiéj północna część, a mianowicie w powiatach Lidskim i Grodzieńskim aż pod Zirmuny i Hoże; gubernii Augustowskiéj północna część, znana pod imieniem Zapuszczańskiéj, począwszy od Niemna aż pod Sejny i powyżéj Suwałków, czyli trzy obwody Sejneński, Kalwaryjski i Maryampolski; w królestwie pruskiem niemała część Prus wschodnich, od północnych i wschodnich granic aż do Sarkawy nad kurońską zatoką (Haff), do Labiawy, Darkian i Oleska, w któréj to stronie ostatnia wieś litewska jest Norkiten, blisko Taplakena, 7 mil od Królewca, na trakcie z Instrutu do Królewca. Ta całość językowego obejmu dzieli się podług narzeczy na dwie połowy: łotyszską, we Witebszczyznie, Liwonii i Kuronii (z wyłączeniém okolicy Połągi, dopiéro w roku 1827 od gubernii Wileńskiéj odłączonéj, a do Kurońskiéj wcielonéj, gdzie Litwini mieszkają), i właściwie litewską, w guberniach Wileńskiéj, Grodzieliskiéj, Augustowskiej i w Prusach wschodnich. Oprócz tego przypada rozgraniczenie obu narzeczy na granicę polityczną między guberniami Kurońską i Wileńską, wyjąwszy przestrzeń od Szkud na zachód, gdzie linia te narzecza dzieląca prosto przez Bartawę ku morzu biegnie. Są i w gubernii Wileńskiéj w powiecie Upitskim cztéry parafie (fary) łotyszskie, jako téż w powiecie Wiłkomirskim w Okniście i Użwintach. Zewnątrz tego zagraniczenia znajdują się rozrzucone osady łotyszskie w gubernii Pskowskiéj w małéj liczbie na samych granicach Liwonii i gubernii Witebskiéj, litewskie osady zaś są: w gubernii Mińskiéj jedna wieś w powiecie Wilejskim, w Wileńskiéj w powiecie Nowogrodzkim téż jedna wieś, w Słonimskim kilka wsi n. p. Żyburtowszczyzna, Norcewiczy i t. d. na koniec w okręgu Białostockim w powiecie Sokolskim kilka wsi. Przeciwnie wewnątrz tego obwodu są osady innojęzyczne w niemałéj liczbie, mianowicie Białorusów w gubernii Witebskiéj, Wileńskiéj i Grodzieńskiéj, daléj liwońskich Czudów w gubernii Kurońskiéj na przybrzeżu od Irbenu aż do jeziora Angerskiego i w okolicy osady Radna, które ostatnie jednak podług najnowszych wiadomości już prawie zupełnie zaginęły; w końcu osady Niemców, którzy szczególnie w miastach Liwońskich i Kurońskich już od dawna, a od niedawna i we wschodniopruskich w licznéj mnogości mieszkają, a nawet się około Gombina i po wsiach gromadnie rozszerzają, iż już o Polakach, tylko szlachtą i mieszczanami będących, i o Żydach i Tatarach, także tylko po miastach mieszkających zamilczémy. Ilość wszystkich Litwinów wynosi r. 1842 około 2,380,000, a to: Litwinów właściwie tak zwanych 1,438,000, z których 1,282,000 do Rossyi, a 156,000 do Pruss przypada; i tyleż t. j. 1,282,000 katolickiego wyznania, a 156,000 ewangielickiego; Łotyszów zaś jest 942,000; wszyscy pod berłem rossyjskiém; z nich jest 822,000 katolików, a 120,000 protestantów. Jedni i drudzy mają szczupłą tylko, w nowszych czasach mało uprawianą literaturę. Litewską grammatykę i słowniki wydali, oprócz innych, Ruhig (1747), i Mielcke (1800), łotyszską grammatykę Stender (1761, 1783), Rosenberger (1830) i Myle (1837), słownik wydał Stender (1791).
2) SZCZEP ROMAŃSKI. Dwie gałęzie tego licznego i bardzo rozszerzonego szczepu tu uważać będziemy, t. j. wołoską i włoską.
a) Wołosi czyli Rumunie. Ten to, jak się zdaje, z piérwiastku trackiego przez przymiészkę rzymskich i słowiańskich żywiołów powstały naród, mieszka, jak i naród madjarski, w środku wielkiego szczepu słowiańskiego, tylko się na zachodzie narodu niesłowiańskiego, Madjarów, dotykając. Graniczy on na północy i wschodzie z Małorusami po linii od Halmów w stolicy Ugoczskiéj w Węgrzech aż do ujścia Dniestru, odtąd zaś aż do ujścia Dunaju morzém ograniczony; na południu z Bołgarami po linii od Djurdjewskiego ujścia aż do Widina; na zachodzie naprzód z Serbami po linii od Widina, aż do Aradu nad Maroszą, potém z Madjarami po linii od Aradu koło Szimandu przez Dżulą, Wielki Warad, Wielką Letę i Satmar ku Halmom w Ugoczskiéj stolicy. Obszerne kraje, w tym obwodzie szczepu i języka wołoskiego leżące, są wcielone do trzech państw, a to: do rakuskiego wschodnia część Węgier t. j. stolica Marmaroszska, Satmarska, Biharska, Aradska, Temeszska, Kraszowska i wołosko-ilirski pułk, potém całe Siedmiogrodzie, także południowa połowa Bukowiny czyli okręgu Czernowieckiego, w królestwie halicko-włodzimirskiém; do rossyjskiego ziemia Bessarabska, choć nie cała wołoska, i Dniestru się dotykające kończyny gubernii Podolskiéj i Chersońskiéj (osady Werbka-Wołoska powyżéj Taszlyku, Jarużskie starostwo, Rybnicki klucz, t. j. Rybnica, Topala i Kreczinowa, Jahorlycki klucz, Nestoita klucz i kilka innych); do tureckiego państwa Mułtany i Wołochy całe; do księstwa serbskiego Porcie podległego część kraju Kladowskiego, Kluczem nazwana, z 15 wsiami, jako też okolicy Poreczskiéj i Krajiny jakaś część, przez Wołochów wspólnie z Serbami zamieszkana. Zewnątrz téj całkowicie łącznéj przestrzeni znajdujemy pojedyńcze osady wołoskie we wschodnich Węgrzech w stolicach Satmarskiéj, Sabolczskiéj Czanadskiéj i Torontalskiéj, jako też w Bessarabii w ujeździe Kahulskim pośród bółgarskich osadników. Daleko znakomitsze są osady tak nazwanych Macedo-Wołochów czyli Cincarów, która ostatnia nazwa tylko za przezwisko uchodzi, w Macodonii, Albanii i Tessalii, Najludniéjsze ich miasta w tych stronach są Wlacho-Klisura w górach, równinę Kosturską od Kailarskiéj przegradzających, na Olimpie i Kambuńskim grzebieniu Kokinopol i Wlaska-Liwada, w górach Pindskich San-Marina (Samerina) i Furka, potém około dwunastu osad w kraju Zagórze nazwanym, między którémi celniéjsze: Laiszta, Lesinica i Malakassi; daléj w okolicy miasta Joanniny Mecewo, Serraku i Kalarites, na wschodniéj pochyłości Pindu, w kraju Aspropotamskim, prawie całkiém przez Wołochów zamieszkanym, wielkie miasta Chaliki i Klinowo. Z tych macedo-wołoskich osad są tylko na naszéj mappie oznaczone Tomorindża (Woskopol), Wlacho-Klisura i San-Marina. Przeciwnie mieszkają w ziemiach po większej części przez Wołochów zajętych wspólnie z nimi liczne inne narody, mianowicie w Węgrzech na północy Rusini, południowiéj Madjary, potem Niemcy i Serbowie, w Siedmiogrodziu Madjarowie, szczególniéj w ziemi Sakulską (Sekelską) zwanéj, Niemcy około Braszowa, Sibina, Medjasza Bystrzycy i t. d., Ormianie w Samoszujwarze, Sin Mikloszu i Ebeszfalwie, w Bukowinie, Mułtanach i Wołoszech Madjarowie w kilku nowych osadach, w Bessarabii Niemcy w dziewiętnastu osadach, w Chersońskiéj gubernii Bołgarowie w sześciu osadach przy Tyraspolu, pomijając już małoruskie wsie między wołoskiémi w Mułtanach i Bessarabii rozrzucone. W r. 1842 liczymy wszystkich Wołochów na 7,806,000, i to: w Turcyi, t. j. we Wołoszech, Mułtanach i Serbii 4,324,000, między którymi około 300,000 Macedo-Wołochów czyli Cincarów w Macedonii, Tessalii i Albanii; w Austryi 2,828,000, mianowicie w Siedmiogrodziu z pograniczém 1,330,000, w Węgrzech z pograniczém 1,220,000, w Bukowinie 278,000; w Rossyi 654,000, mianowicie w Bessarabii 554,000, w gubernii Chersońskiéj i Podolskiéj 100,000. Podług wiary jest 6,964,000 greckiego a 842,000 tegoż wyznania z rzymsko-katolickim kościołem złączonych w Węgrzech i Siedmiogrodziu. Język wołoski dzieli się na dwa narzecza: dakowołoskie; w północnodunajskich ziemiach i w Serbii z kilkoma podrzeczami, i macedo-wołoskie w Macedonii, Tessalii i Albanii. Grammatykę piérwszego pisali, oprócz innych, Clemens (1821, 1836), i Alexi (1826), słowniki Clemens (1821, 1837) i Bezimienny (w Budzie 1825); grammatykę drugiego narzecza Bojadżi (1813), słownika jeszcze nie masz.
b) Włosi. Ta rozszerzona, ludna, tak odziedziczoną po Rzymianach sławą, jako téż i nowszą oświatą znamienita gałąź bujnego romańskiego szczepu mięsza się z gałęźmi szczepu słowiańskiego w królestwie weneckiém i ilirskiém, jako téż w Dalmacyi w niektórych miastach i po wyspach. W królestwie benackiém (weneckiém) sąsiadują Włosi z korutańskimi Słoweńcami po linii od Diplowsi i Pontabla nad rzeką Biełą przez Nimisę aż do Brazzany nad rzeką Idryją, a w ilirskiém po linii od Brazzany nad Idryją aż do św. Iwana powyżéj Dujna. Na wschód od téj linii są pojedyńcze wsie włoskie pośród słowiańskich jak we Furlanii i w Gorickiéj okolicy, jako téż i w Istryi (południowy róg Istryi od przystani Polskiéj i Badskiéj, całkiem jest Włochami osadzony), i miasta we wszystkich tych trzech krajach, jako téż po części i w Dalmacyi najwięcéj zaludnione są mieszkańcami włoskiego języka używającymi, t. j. już to piérwotnymi Włochami, już téż z włoszczonymi Słowianami, czego na mappie dla niedostatku miejsca i innych przeszkód, nie było można oznaczyć.
3) SZCZEP NIEMIECKI. Żaden z europejskich szczepów tak rozlegle z Słowianami nie sąsiaduje, i siedliskami swémi do siedlisk tychże tak rozmaicie nie zachodzi, jak szczep niemiecki. Od jeiora Nordenburskiego w Prusach wschollnich aż ku Oliwie nad brzegiém morza bałtyckiego, a znów od jeziora Gradskiego na Pomorzu aż ku Diplowsi nad rzeką Bielą w Korutanii wszędzie sąsiadują Niemcy ze Słowianami, z Polakami, Czechami, Morawianami, Słowakami, Chorwatami i Słoweńcami, rozlewając się licznémi, dawnémi i nowémi osadami za tę granicę prawie po wszystkich krajach słowiańskich, tak że, wyjąwszy kraje Porcie podległe, t. j. Serbją, Bosnią i Bołgarią, nie masz kraju przez Słowian zamieszkałego, w którymby niemieckich osad nie było. Nie mogąc dla wielkości przedmiotu i niedostatku miejsca, jako też i innych przeszkód, o tym wielkim, ludnym i w każdym względzie ważnym szczepie jako téż i o jego języku szczegółowo traktować, widzimy się przymuszonymi podać tu tylko zwięzły przegląd głównych osad niemieckich, po licznych tak słowiańskich jak i innojęzycznych krajach w Austryi, Rossyi i Prusiech rozrzuconych.
a) W państwie austryackiém rozpościerają się osady niemieckie po Czechach, Morawii, Galicyi, Krajinie, Węgrzech, Slawonii i Siedmiogrodziu. W Czechach który okrąg wyłącznie, które zaś po większéj, a które po mniéjszéj części przez Niemców zamieszkane są, jużeśmy wyżej (§. 22.) rzekli; tu przypominamy, że i w oddzielonych siedliskach pośród Czechów znajdują się Niemcy osobliwie przy Budjejowicach w 21 osadach, na obu brzegach Wltawy, jak i przy Niemieckim Brodzie, ciągnąc się od tego miasta na południe ku Jihlawie a daléj do Morawii, w końcu w pojedyńczych wsiach w różnych miéjscach, szczególnie w północnych i zachodnich okręgach, których imienne wyliczenie do innego czasu i miejsca odłożemy. W Morawii, oprócz okręgów po większéj części Niemcami, z całym szczepém stycznymi, zaludnionych, jako to Ołomunieckiego i Opawskiego, są oddzielone niemieckie wsie, jakby wyspy wśród słowiańskich po wielu miejscach, najliczniéj zaś przy miastach Świtawach, Mohelnicy, Trzebowie i Brzezowie, jak i przy Jihlawie, łączność mające z rzeczonémi osadami przy Niemieckim Brodzie, w mniejszéj ilości przy Brodku, Ołomuńcu, Brnie i Komorzanach. W królestwie halicko-włodzimirskiém liczy się około dziewiędziesięciu osad niemieckich, za panowania cesarza Jozefa II. i później załoźonych, z których niektóre, gromadnie połączone, pod Lwowém, Hahczém i między rzekami Dunajcem i Popradem przy Sandeczu na naszéj mappie oznaczone, inne, po wielu okręgach rozrzucone dla szczupłości miejsca opuszczone są. W Krajinie cały okres Hoczewarski z ośmią farami a siedmią lokaljami (21,000) Niemcy, przez cesarza Maxymiliana I. w r. 1509 tu osadzeni, zajmują. Podobnie w Korutanii w przyrzeczu Biely i w okolicy jest sześć niemieckich osad, których nazwiska są: Malberget, Trbiż, Kokowa, Rabel i t. d., na mappie z przyczyny wzmiankowanéj nie oznaczonych. Wieś Sorica nad rzeką Sorą w Krajinie, niegdyś niemiecka, już się miała zesłowiańszczyć. W Węgrzech oprócz licznych przez Niemców zajętych królewskich miast: Preszpurga, Ś. Jirzego, Pezinka, Modréj, Sztjawnicy, Kremnicy, Bystrzycy i t. d. znajdują się liczne niemieckie osady dwojakiego pochodzenia, dawniéjsze między Słowakami, nowsze między Madjarami, Serbami i Wołochami. Z nich największe i najpamiętniejsze są te, co leżą w stolicy Spiszskiéj i Abuiwarskiéj, ciągnące się od Gniazdy i Lubowny aż do Mecensajfu, między którémi te są: Keżmarek, Nowawes, Biela, Poprad, Podolinec, Lubice, Gniazda, Lubowna, Podhrad, Spiszska Sobota, Twarożna, Wlaska, Welka, Ruskinowce, Straże, Matjejowce, Wrbowo, Smolnik, Hnilec, Szwedler, Wagendrysl, Mniszki, Sztos, Cztwrtek, Mecensaif i inne; mniéj liczne są w Gemerskiéj stolicy Dobszina, w Nitrańskiéj i Turczańskiéj Niemieckie Prawno, Krikehaj (Handlowa), Chwojnica i t. d., w Tekowskiéj Perg, Welkopolja i inne przy Kremnicy i gdzie indziéj. Nowszych osad, szczególnie przez cesarza Józefa II. gęsto zakładanych, w całych Węgrzech i pograniczu osobliwie zaś w okolicy zadunajskiéj (na prawym brzegu Dunaju) i w tak nazwanym Banacie, jako téż w stolicy Baczskiéj i Pesztjańskiéj, takie jest mnóstwo, ze od ich imiennego wyliczania wstrzymać się musimy. To tylko przypomniemy, że się i w Sławonii niemieckie osady znajdują: Nowa Pazowa i Banowce w Petrowaradińskim pułku, Kutjewo i Kula w stolicy Pożeżskiéj. Równie dawne, liczne i ludne są osady Sasów w Siedmiogrodziu, których wyliczaniem już dla tego samego zająć się nie możemy, ze nam o nich gieograficzne krajowe książki dostatecznéj wiadomości nie podają. Niemców wspólnie z innymi narodami, Słowianami, Madjarami i Wołochami, mieszkających w Czechach liczymy 1,146,000 w Morawii 603,000, W Galicyi 93,000, w Krajinie 21,000, w Korutanii 232,000, W Sztyryi 600,000, w Węgrzech również 600,000, W Siedmiogrodziu 430,000, ogółem 3,725,000; w Austryi poniżéj i powyżéj Enży, i w innych ziemiach 2,750,000; w całém państwie 6,475,000.
b) W państwie rossyjskiém. Osady niemieckie w państwie rossyjskiém są dwojakie: szwedzkie i właściwie niemieckie. Szwedowie znajdują się w licznych osadach na finlandzkiém pobrzeżu od Gamle-Karleby aż do ujścia rzeki Kimeny, jako téż na wyspach Alandzkich, będąc także jako szlachta i ludzie majętni i w reszcie Finlandyi, szczególnie po miastach, rozszérzonymi; w kóńcu na dwóch małych wyspach w pobliżu Estonii, na Wormsie i Ruinie, na półwyspie Nuckö zwanym w Jekaterinińskiéj parafii i na wyspie Dago w dwóch parafiach, Pöhhaöp i Roiks, których to estońskich Szwedów mylnie gieografowie za Duńczyków podają. Wszystkich Szwedów w Rossyi jest około 100,000. W daleko większéj mnogości mieszkają
Niemcy w rozlicznych krainach rossyjskich. Co starzy osadnicy, już są od XII. wieku w Estonii, Liwonii i Kuronii (Kurlandyi), gdzie szlachta i mieszczanie po większéj części Niemcami, a miéjscami, choć rzadko, i całe wsie niemieckie pośród czudskich się znajdują. W tych trzech prowincyach liczy się do 80,000 Niemców. Co nowsi osadnicy, od r. 1763, 1783, 1803 i następnych, rozrzuceni są po wielu guberniach cesarstwa rossyjskiego, począwszy od Pelly nad Newą i Jekaterynburga za Uralem aż do Nowego Sudaku w Tauryi i Karasu i Burgon-Madżaru nad Kumą w gubernii Przedkaukaskiéj, a nawet aż do nie oznaczonych na naszéj mappie zakaukaskich osad Marienfeldu, Petershofu, Alexandershofu, Elizabettalu, Katarinenfeldu, Annafeldu, i Helenendorfu w Gruzyi. Ponieważby było za obszernie wszystkie te osady wyliczać, tu tylko dla lepszego porozumienia tego, co na mappie umieszczono, niektóre przypomniemy. W gubernii Petersburskiéj są niemieckie osady Pella, Saratowka w Szlysselburskim ujeździe, Kipen blisko Ropszy, Nejdorf i Najhuzen blisko Strzelna, Fridental blisko Carskiego Sioła, Lucka, Frankfurt i Parchów niedaleko Jamburga; w gubernii Czernigowskiéj siedem osad z 1485 mieszkańcami, między którémi Nejdorf nad Desną i Rondowize, Wielki i Mały Werhel, Katerinpil, poniżej Bachmacza przy źródle Ostru; w gubernii Woroneżskiéj Ribensdorf poniżéj Ostrohoszczu niedaleko Donu; w gubernii Saratowskiéj, po obu stronach Wołgi, od Wołżska aż pod Kamyszyn, sto dwie znakomite osady niemieckie od r. 1763, rozdzielone na siedemnaście parafii (far), a jedenaście kolonialnych obwodów (już r. 1826 przeszło 80,000 dusz), których częścią niemieckie, częścią rossyjskie nazwiska w przydatkach umieścimy; tamże południowiéj przy wtoku Sarpy do Wołgi, na granicach gubernii Saratowskiéj i Astrachańskiéj, znajduje się sławna osada Braci czyli Hernhutów, Sarepta; w gubernii Przedkaukaskiej, nad rzeką Kumą, nowe osady Burgon-Madżar i Karas (blisko siebie, lecz rozłączone są Wielkie i Małe Madżary, rozwaliny dawnego miasta, w których teraźniéjszy właściciel, szambelan Skarzyński, Małorossyan osadził); w gubernii Tauryckiéj, osobliwie na stałym lądzie, w Orzechowskim (Melitopolskim) ujeździe, w nadrzeczu Mołoczny i w okolicy przyległéj, sześćdziesiąt i pięć osad częścią Mennonitów, częścią innych Niemców, między któremi Halbsztat, Priszib, Blumental, Tifenbrun, Felsental, Altenawa, Hejdelberg, Karlsruh i inne; potém na półwyspie przeszło dwanaście, między któremi Hejlbron, Kronental, Najzac, Rozental, Terlicenberg, Circhtal, Fridental, Nowy Sudak, Otuz i inne, ogółem około 25,000 dusz; w guberni Jekaterynosławskiéj, w Nowomoskiewskim ujeździe Kronsgarten i Jozefstal, jako téż w Jekaterynosławskim ujeździe, w Chortyckim okresie, szesnaście osad: Najenburg, Kronwajde, Rozental, Berwalde, Senwiz, Najendorf, Szarnhorst, Najosterwie, Ejnlage i t. d.; w Chersońsliiéj gubernii i poniżéj miasta Odessy. do czternastu osad, między którémi znakomitsze w Nikołajewskim ujeździe między Bohem a Tiligulem: Szpajer, Karlsruhe, Sztutgard, Worms, Rorbach, Stajf, Landawa, Karlsburg, Zulz, Katerinental i t. d., jako też w okolicy Odesy: Manhajm, Frajdental, Luizdorf, Libental, Peterstal, Jozefstal, Majental, Najburg, Francfeld i t. d.; w końcu w ziemi Bessarabskiéj w okręgu Akkermańskim dziewiętnaście osad, stykających się z osadami bołgarskiémi, między którémi Namajuhlu, Adelbajraktar, Dżapmonhyt, Esewej, Szewkaj i inne. Ludność wszystkich tych niemieckich osad wynosi w roku 1842 do 160,000 dusz, do któréj to liczby przydawszy Niemców mieszkających w trzech głównych miastach, Petersburgu, Moskowie i Warszawie, jako téż w kilku osadach w królestwie polskiém i po mniejszych miastach w Rosyi i Polsce w liczbie 100, 000 dusz, a przyłączywszy wyżej wyrażoną ilość Szwedów i Niemców w bałtyckich krajinach, przekonujemy się, że się w roku 1842, między 66,335,000 mieszkańców państwa rossyjskiego 440,000 ludzi szczepu niemieckiego znajduje.
c) W państwie pruskiém. Wytknąwszy na swém miejscu granice między niemieckim, a między słowiańskim i litewskim szczepem, tu tylko wspomniémy, że się i między Polakami i Litwinami liczne osady niemieckie znajdują, z których niektóre i na naszéj mappie naznaczone, n. p. w Prusach wschodnich w powiecie Gombińskim, w Prusach zachodnich w powiecie Chełmińskim i Brodnickim, w Wielkiem Xsięstwie Poznańskiem w powiecie Wyrzyckim i w innych. Wszystkich po imieniu wyliczyć na teraz nie można.
4) SZCZEP ALBANSKI. Przyjmujemy za prawdę, że Arbanasi, jak się u dawnych, czyli Arnauci, jak się u nowszych Serbów i Bołgarów nazywają (podług tureckiego, sami się nazywają Szkipetarami, a kraj swój Szkipy), będący najpodobniej potomkami dawnych Epirotów, w średnim wieku pod imieniem Albańców czyli Albanitów znanych, podług języka do plemienia indoeuropejskiego należą, chociaż niektórzy badacze o tem powątpiewają. Graniczą na północy ze Serbami nad rzeką Bojanem i Skaderskiém jeziorem, nad dolną Ciewną, na górach poniżéj Gusina i przy Metoiju, aż do najwyzszych gór Szarskich powyżej Prizrenu; na wschodzie z Bołgarami po linii ode wsi Zelki przy Tetowie naprzód wschodnią pochyłością rzeczonych Szarskich gór, potém grzebieniem gór Dżumerka (staroźytny Pindus) zwanych aż blisko pod macedo-wołoską osadę San-Marinę czyli Samerinę; na południu z Macedo-Wołochami i Grekami po linii od San-Maryny przez Bobuszę i Iwaninę aż ku morzu pod Pargą; na zachodzie mają Sine czyli Jaderskie morze. W kraju tego dzikiego i okrutnego narodu oprócz Turków w twiérdzach i większych miastach, i oprócz kilku osad macedo-wołoskich, nie masz żadnych osiadłych innorodców. Przeciwnie zaś arbauaskie osady sięgają na północy w głąb ziem piérwotnie serbskich i bołgarskich, po których się lud ten szczególniéj po wielkiéj emigracyi Serbów do Węgier za patryarchy Arsenia Czemojewicza r. 1690 tak bardzo rozszedł i rozszerzył. Niegdyś przed upadkiém serbskiego carstwa, podług świadectwa dokumentów i roczników, cała ta okolica między Skaderskiém jeziorém, Drimém i Bilym Drimém po większej części Serbami zaludniona była, czego dowodzą istniejące tam aż po dziś dzień słowiańskie nazwiska wsi i miast. Tak n. p. wszystkie wsie od Skadra do Żabijaka mają serbskie nazwiska, chociaż w nich teraz czyści Arbanasi mieszkają. Także znajdują się pojedyńcze wsie arbanaskie w granicach słowiańszczyzny w Czarnogórzu w ziemi Kuczskiéj, w plemieniu Zatrzebskiém, daléj w Serbszczyznie około jeziora Plawy, na równinach Metoija i Kosowa, przy Nowym Pazarze, nad górną bołgarską Morawą, w górach powyzéj Kumanowa, przy Wranie, Nowém Brdle, Istrinie, Kratowie, Medoce, aż pod Bielucrkew. Po linii od Skadra przez Prizren do Skopja ostatnia amaucka wieś jest Zelka, w odległości godziny od Tetowa. Kostowo i Kiczewo są przez Amantów zamieszkane. Na wschodniéj pochyłości gór Szarskich mięszają się wsie arnauckie poniekąd z bołgarskiémi, tylko powyżéj Ochridu skłania się graniczna linia na zachodnią pochyłość rzeczonych gór, zagarniając wyższą Debrę, powiększéj części przez Bołgarów zamieszkaną. W państwie austryackiém znajdują się tylko dwie osady arnauclkie, Hrtkowce i Nikince, niedaleko Mitrowicy w Petrowaradińskim pulku w Sławonii. W daleko większej mnogości (około 64,000) mieszkają Arbanasi we Włoszech, w królestwie Neapolitańskiem i Sycylii, dokąd już w XV. i XVI. wieku, w czasie srogich walek z Turkami i w skutek ucisku, który od nich ponosić musieli, wywędrowali. Ilość Arnautów Wysokiéj Porcie podległych podaje Boué na 1,600,000. Są oni częścią chrześcianami łacińskiego i greckiego obrządku, częścią mahomedanami. Ich język piérwotny, licznémi szczególnościami języków góralskich nacechowany, cudzémi przydatkami jui bardzo naruszony, dotąd piśmiennie nie jest kształcony; niektóre źródła do lepszego jego poznania podali Leake (1814) i Xylander (1835).
5) SZCZEP GRECKI. Grecy, potomkowie starożytnych wysoce oświeconych Hellenów, teraz, po wszczepieniu niejednych cudzych gałęzi, szczególnie ze słowiańskiego szczepu do ich zestarzałego pnia, nowych żywotnych sił nabywając zasługują na naszą uwagę; przedewszystkiém ci co są południowymi sąsiadami Bołgarów, a potém ci, co osadnikami pomorza Azowskiego. Graniczą oni z Bołgarami w Turcyi po linii od jeziora Kosturskiego przez Kastranicę, Solun, Demirhisar, Rusy, górną Ardę czyli Sarmisz, Kardliżik, Hirmenli, Adrianopol, Erekler, Samokow, Brodiwo ku Wasihku nad czarnem morzem. W ziemiach południowo od téj linii leżących przewaga mieszkańców jest wprawdzie na stronę Greków, lecz czysto greckich krajin i okolic, bez przymieszki obcych narodów, nie masz innych, jak tylko równina od ujścia Wardaru na zachód ku jezioru pod Pellą a daléj ku miastom Njauszt i Biero się ciągnąca, jako téź trojramienny półwysep Chalcidike; we wszystkich innych krajach są Grecy z rozlicznémi innémi narodami, Turkami, Ormianami, Macedo-Wołochami, Żydami, Cyganami i t d. dziwnie pomięszani, mieszkając razém, jako kupcy i rzemieślnicy, prawie po wszystkich miastach Macedonii i Tracyi najwięcéj przez Bołgarów zaludnionéj. Że Grekowie i w południowych krajach austryackiego państwa po miastach i miasteczlmch dość licznie się znajdują, powszechnie wiadomo. W cesarstwie rossyjskiém są osady greckie na trzech miejscach. Najliczniéjsze są w gubernii Jekaterinosławskiéj, poniżéj miasta Taganrogu. W okolicy Mariupolskiéj jest oprócz miasta 40 wsi przez samych Greków zamieszkałych, w ilości przeszło 30,000 dusz. Najpółnocniejsze z tych osad są: Bohatyr i Ulakły, najpołudniejsze Urzow i Jałta. Ci piérwotnie z Turcyi pochodzący Grecy byli naprzód w Tauryi osadzonymi, a późniéj roku 1780 tu przeprowadzonymi, skąd zgodność nazwisk ich osad z nazwiskami wsi tatarskich w Tauryi. W olwlicy miasta Taganrogu, częścią nad brzegiem morskim, częścią po lewéj stronie Miusu, jest dziesięć małych osad greckich, Lakedemonowka, Fedorowka, Otrada, Petrowskaja, Sambekskaja, Pogost Christoforow i t. d. z 1000 mieszkańców. Na koniec na saméj wyspie Tauryckiej kwitnie grecka osada Balaklawa, starodawne Palakion, zamieszkana przez osadników równie z Turcyi wyszłych, których wielu geografów z niewiadomości mylnie za Arnautów poczytuje.
6) SZCZEP ORMIAŃSKI. Ten do areickiego rodu należący, co do języka z perskim i kurdzkim najbliżéj spokrewniony szczep, którego główne siedliska w Azyi, tu tylko o tyle uważanym będzie, o ile się jego pojedyńcze odnogi w licznych osadach i po naszéj Europie, mianowicie po ziemiach najwięcéj przez Słowian zamieszkanych, rozłożyły. Najznakomitsze z tych osad są w Rossyi nad Donem, w gubernii Jekaterinosławskiéj, poniżéj miasta Taganrogu, gdzie miasto Nachiczewan z pięcią wsiami, których nazwiska Czaltyr, Sredna Koszkina, Bolsza Koszkina, Sultan-Sala i Niswitaj (ogółem 13,000 mieszkańców), całkiém przez nich zajęte są. Że i po innych guberniach rossyjskich, szczególnie po miastach, mnóstwo Ormian rozrzuconych mieszka, powszechnie wiadomo; tak n. p. Kamieniec Podolski, Mohilew, a częścią i Balta w gubernii Podolskiéj opływają w nich. W państwie austryackiém zasługują na wzmiankę ormiańskie miasta w Siedmiogrodziu kwitnące, mianowicie Samoszujwar (po łacinie Armenopolis), Sin-Miklosz, i Ebeszfalwa; jednakże i w innych krainach tegoż państwa, szczególnie w Galicyi i Węgrzech, Ormianie się licznie rozgościli. To samo rzec można o ziemiach europejskiéj Turcyi, gdzie Boué do 100,000 Ormian naliczył.
7) SZCZEP OSECKI. W środku Kaukaskich gór, około źródeł południowych przytoków Tereku (strumyków do Tereku wpadających), a północnych Kuru, między Czerkiesami, Lesgami czyli Awarami, Gruzami i Bazjanami przechowały się szczupłe ostatki potężnego niegdyś narodu Alanów, gałęzi Sarmatów, szczepu medyjskiego, pod swojskiem nazwiskiém Ironów, rossyjskiém Osów, Osetińców czyli Asów, Asetińców. W X.—XII. wieku jeszcze jako koczownicy w równinach między Donem, Wołgą i Terekiém tak w rossyjskiéj jak i bizantyńskiéj historyi wspominani są; lecz podróżujący z XIII. wieku już ich w Kaukazkich górach znachodzą, dokąd ich Batu-kan w połowie XIII. wieku wypędził. Język ich ma najwięcéj podobieństwa do perskiego, ale się w nim i niemało wyrazów z języka czudskiego znajduje, co się z ich dziejów dostatecznie daje wyświecić. Liczba Osetińców tylko się około 20,000 dusz przyjmuje.