Pamięci Sierakowskiego
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pamięci Sierakowskiego |
Pochodzenie | Krople czary. Część III Silva Rerum ze zbioru Szkice helweckie i Talia |
Wydawca | Księgarnia Pawła Rhode |
Data wyd. | 1868 |
Druk | A. Th. Engelhardt |
Miejsce wyd. | Lipsk |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
On jak Grek starożytny, z ran bestyi skrwawionych
Wyciągał drzazgi, kolce, osładzał ich dolę,
Otulał ich nagość, ochraniał kąkole,
Ich ciemność oświecał, ogrzewał zmrożonych –
Obraniał katowanych katów od katuszy –
Ale kiedy wybiła godzina świąteczna,
Której grom wśród sumienia polskiego nie zgłuszy,
(A gdyby głuszył – hańba! Tej głuchocie wieczna!)
On się zerwał – i gotów czynu apostołem
Szedł – walczył – krwią naznaczał ołtarze ofiary
Androklesa – lew poznał – i przed bydląt kołem
Lizał mu stopy – wierny do śmierci lew stary –
Ale jego – ta hydra, której los poprawiał,
Którą ogrzał – rozdarła, na relikwie ludu,
Na hańbę swą!...
On słońce z szubienic pozdrawiał
I modlił się za katów – pełen łaski cudu!...
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.