Pamiętnik dr S. Skopińskiej/Apel do lekarza
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pamiętnik |
Pochodzenie | Pamiętniki lekarzy |
Wydawca | Wydawnictwo Zakładu Ubezpieczeń Społecznych |
Data wyd. | 1939 |
Druk | Drukarnia Gospodarcza Władysław Nowakowski i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały pamiętnik Cały zbiór |
Indeks stron |
Apel do lekarza.
Do gabinetu wchodzi starszy człowiek i patrzy się na mnie z uporem. Pięści ma zaciśnięte, twarz skupioną. Proszę go, aby usiadł. Nie słucha jednak, staje przede mną na baczność i zaczyna jednym tchem wygłaszać oracje:
— ...I apeluję do pani doktór, że jako odciski posiadam, poproszę o odpowiednie zapobiegnięcie. Człowiek znów nie jestem taki, żebym chciał kogoś wyzyskiwać. Ale oczywiście bezwzględnie odciski mnie bolą.
Patrząc na poważną, pełną skupienia twarz pacjenta, czuję, że śmiać mi się nie wolno. Ale śmiech, jak lawina, chce przerwać wszystkie zapory. Chwytam więc receptę i zaczynam notować pilnie to, co przed chwilą usłyszałam. Dzięki temu apel pacjenta mogłam teraz dokładnie powtórzyć.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Sabina Różycka.