Pamiętniki (Pasek)/Rok pański 1686

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Chryzostom Pasek
Tytuł Pamiętniki
Rozdział Rok pański 1686
Redaktor Jan Czubek
Wydawca Polska Akademja Umiejętności
Data wyd. 1929
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Rok pański 1686.

Tamże w Olszowce mieszkając — daj Boże szczęście! — w zdrowiu i dobrem powodzeniu ten rok odprawiłem.
Eodem anno[1] byłem na obłoczynach panny Sieklicki[ej] w Krakowie, ktorą rodzicy, pan Adam Sieklicki, moj wielki przyjaciel, i Zofia Rabsztyńska, matka, obłoczyli do zakonu augustyańskiego[2]; tam in frequentia[3] ludzi wielu godnych proszono mię, żebym pannę oddawał ad votum[4]. Nie bardzo mi się chciało, wiedząc, że tam nietrudno będzie o cenzurę[5]; aleć nie ganili, chyba żeby to tak tylko pochlebiali — nie wiem. Mowię tedy w ten sens: »Ktobykolwiek lata swoje tym tylko pędził zamysłem, aby je samemi pieszczonej świeckiej marności mogł wytuczyć delicyami, nietylko na swojej zawodzi się imprezie, ale ze wszystkich niemal wiecznymi czasy wyzuwa szczęśliwości. Szczęśliwy, kogo te pochlebne rozkoszy świeckich nie ułowiły fawory[6], kogo na swojej nie zawiodły stateczności, kogo w swoichże własnych wieczną hańbą nie zatopiły pieścidłach. Są to, prawda, bona licita[7], dobra, do czasu człowiekowi powierzone, ale onych według samego trzeba zażywać dawce; w czem jak kto by najmniej przeciwko wyraźnemu wykroczy ordynansowi, w samych tylko nadzie[ję] zatopiwszy marnościach, aż już gotowy z niebieskiego parlamentu czytają mu dekret: Proiecisti sermonem Dei, proiecit te Dominus[8], a kogoś tam i z ziemskiego rugują krolestwa: Ne sis rex super Israel[8], aż wnet dla świata i na niebieskiej i na ziemskiej szwankować będziesz szczęśliwości. Trzeba, widzę, ostrożnie z światem i z tymi jego poczynać sobie potrocinami[9]; ale nie kożdy w to potrafić umie. Sapiens et circumspectus animus etiam minutissimos praevidet cuniculos, incautus etiam in visibilem incidit Charybdim[10]. A ponieważ na światowych ludzi tak chytre świat zastawia sidełka, toćbym rozumiał, że nierowno szczęśliwsi są ci, ktorzy z nim w żadną nie wchodzą korespondencyą[11]; szczęśliwsi, ktorzy od jego oddaliwszy się konwersacyi[12], po pustyniach, konwentach i rożnych pobożnych zgromadzeniach w wolnem sumnieniu szczegulną tylko pasą się bogomyślnością, nieśmiertelności zostają synami i — ponieważ servire Deo regnare est[13] — nieomylnymi krolestwa gornego dziedzicami. Czego oczywisty na tym miejscu reprezentuje się dowod w osobie JejMości panny Heleny Sieklicki[ej], ktora, w zacnym i starożytnym zrodzona domu, przy tak pięknych, od natury sobie konferowanych[14] przymiotach, przy znamienitych staraniach IchMościow rodzicow swoich, nie zapatrując się na to, że jest bez rodzonego brata legitima[15] tych wszystkich zbiorow haeredissa[16], nie oglądając się na insze, [ktoreby] za błogosławieństwem Boskiem mogły subsequi[17], szczęśliwości, wszystkie świata tego dobrowolnie rzuca ozdoby, jego swobodzie i rozkoszy abrenuntiat[18] dożywotnie, z niebem dziś wchodzi w traktat, dziś primotina niebu fundit vota[19] i, zakonny obierając żywot, swoje Bogu konsekruje panieństwo. Nie schodzi, widzę, na niczym niebu, obmyśla mu panieńska mądrość to wszystko, czymby się jego mogła chełpić i zdobić wyniosłość, ale przecie jakoby tam jeszcze Boskich nie dostawało obrazow, ktorych sobie Bog niskąd nie zasiąga, chyba z panieńskich postępkow. Jest tedy czego zacnym wińszować rodzicom, ktorzy, taką corę człowiekiem wypiastowawszy, aniołem Bogu oddają. Czego ja IchMościom MM. Państwu powińszowawszy, wespoł i WMM. Pannom i całemu tutecznemu zgromadzeniu jako reguły świętej społkompanki i duchownej winszuję siostry, ktorą przeze mnie J-oMość Pan Sieklicki, MM. Pan i brat, tudzież Jej Mość Pani, jako kochający rodzicy, i cała zacna z obojga liniej rodowitość[20], oddając WMM. Pannom, a osobliwie Wści, MM. Pannie, Mościa Panno Matko, oddają ochotnie przejrzaną[21] Bogu wiktymę[22] z posłusznym na jedno skinienie Abrahamem, nie żałując jej na służbę Boską; oddają najdroższy skarb, bo ulubioną swoję krew, z ktorą oraz prawo i moc starszyństwa swego transfundują[23] na osobę WMM. Panny, upraszając wielce, abyś WMM. Panna jako nowotnej towarzyszce instytucyej[24] i łaskawej nie denegowała[25] protekcyej«.
Były te obłoczyny 24 Ianuarii[26]. Zimy tego roku nie było nic, ani śniegu ani mrozow, rzeka żadna nie stawała; in Februario[27] role sprawiano na jarzynę, kwiatki i trawy były, żyta jare siano, bydlę trawy się najadło; zaraz, w post wstąpiwszy, jęczmiony i owsy siano, luboby je był mogł siać i dawniej. Przed Wielkąnocą wszystko pozasiewano i już nie było zimy i urodzaje były dość dobre. To niezwyczajna w Polszcze i to supra usum[28], że gęsi dzikie włoczyły się całe lato stadami wielkimi, co jest rzecz niezwyczajna, koło Krakowa i Sędomierza, gdzie się nie lęgną. Zboża aż oganiano przed nimi, bo je bardzo psowały. Ale jakieś były odmienne, nie takie, jako te, co zawsze bywają, niby trochę srokate koło karkow; padały i z swojskiemi gęsiami i niebardzo były płoche, dały się zejść i kijem potrącić; rożni rożnie o nich tłomaczyli.
Augusti[29] 7ma naładowałem pszenicą czworo statkow i poszedłem do Gdańska; przedawszy powrociłem z łaski Bożej szczęśliwie lądem 17 7bris[30]. Eodem anno[31] objąłem Madziarow[32] modo obligatorio[33].
Eodem anno[34] krol J-oMść i wojsko nasze chodziły na Budziaki[35] i do Wołoch. Tam z Tatarami po kilka razy potykały się i z inszym nieprzyjacielem. To tylko najznaczniejsza, że św. Iwan przeniosł się na rezydencyą z Wołoch do Polski[36] cum tota argentea supellectili[37], wziąwszy z sobą z tamtego monasteru kilka poufałych czerńcow[38]. Cesarskim jednak wojskom jak P. Bog począn błogosławić, tak i w tym roku nie przestał, bo Turkow po dwakroć potężnie bili, obozy z dostatkami pobrali i fortec kilka potężnych opanowali, a przecię to wszystko za naszym powodem, żeśmy na sobie trzymali tatarską [ordę].






  1. Tegoż roku.
  2. na Kazimierzu pod Krakowem.
  3. licznem zgromadzeniu
  4. do ślubu
  5. krytykę, naganę
  6. ponęty
  7. dozwolone
  8. 8,0 8,1 Oba cytaty stanowią jedną całość... »odrzuciłeś słowo Pańskie i odrzucił cię Pan, abyś nie był królem nad Izraelem« (1 Król. 15, 26).
  9. Potrociny — odpadki, rzeczy nic nie warte, marności.
  10. Człowiek przezorny i mądry nawet najmniejsze spostrzega dołki, niebaczny nawet w widoczną wpada Charybdę.
  11. związek, styczność
  12. zabaw
  13. służyć Bogu jest to królować
  14. danych
  15. prawowita
  16. dziedziczka
  17. nastąpić
  18. wyrzeka się
  19. wczesne składa śluby
  20. Rodowitość — ród, rodzina
  21. przeznaczoną
  22. ofiarę
  23. przelewają
  24. nauki
  25. nie odmówiła
  26. stycznia
  27. w lutym
  28. niesłychana
  29. sierpnia
  30. września
  31. Tegoż roku.
  32. Madziarów (dziś Magierów) — w. pod Stobnicą w wojew. kieleckiem.
  33. prawem zastawnem
  34. Tegoż roku.
  35. Budziak — Besarabja, równina między Dniestrem i morzem Czarnem.
  36. Po zwycięstwie chocimskiem zajmuje Sobieski Suczawę (1673); kiedy później Turcy mieli zająć znów miasto, uwieziono przedtem zwłoki św. Iwana suczawskiego do Żołkwi, skąd je sprowadzono na nowo do Suczawy dopiero za panowania austrjackiego z polecenia cesarza Józefa II.
  37. ze wszystkim sprzętem srebrnym
  38. zaufanych mnichów





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Chryzostom Pasek.