Pamiętniki nieznajomego/Tom pierwszy/30 Lipca
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pamiętniki nieznajomego
Tom pierwszy |
Wydawca | Księgarnia Gubrynowicza i Schmidta |
Data wyd. | 1872 |
Druk | Kornel Piller |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tom pierwszy Cała powieść |
Indeks stron |
Co trzy dni posyłam na pocztę; nie ma i nie ma znowu nic od niej. Lękam się o jej zdrowie, drżę cały; Wrzosek pisuje, ale nic nie donosi, przecież gdyby co okropnego, (na myśl samą drżę i stygnę), możeby mnie uwiadomił! Milczenie wszakże coś znaczy. Miałżeby list zastrzęgnąć gdzie na poczcie. W głowie mi się przewraca! I obcy człowiek zimny, szyderski, rozłamałby pieczątkę aby naśmiewać się z czystego jej uczucia, aby je poplamić brudną myślą. Nie, nie, przypuszczać tego nawet nie mogę, tak mnie to burzy i nęka.
Dobra Cesia była wczoraj u nas, chodziliśmy po ogrodzie.
— Co ci to kochany kuzynku, — spytała ze swą zwyczajną pogodą i spokojem, zwracając ku mnie jasne, śmiejące się oczy. Dawniej byłeś weselszy; teraz ja, matka twoja, mój ojciec, wszyscy postrzegamy, żeś smutny, zamyślony, jakby ci co ciężyło. Nie śmiem ci się dopominać ufności dawniejszej? przecież, mówią, że wypowiedziawszy smutek się zmniejsza.
— Tak ci się zdaje Cesiu, ja jestem jak zawsze, ani mniej ani więcej niespokojny i smutny, wierzaj mi.
— Musiałeś się zakochać gdzieś w Wilnie.
Zamilkłem.
— Nieprawdaż — dodała, — że zgadłam?
— Słyszałaś co może.
— Nic, tak mi coś szepnęło w ucho, mimo woli.
— A gdybyś zgadła?
— Żalby mi cię kuzynku, bo ci z nami źle i nudno być musi. Powracaj do Wilna, a kiedy ci tam znowu źle będzie, przyjedziesz wówczas do nas, my zawsze jednem cię przyjmiemy sercem. Na wsi dłużej ludzie jednakowi, trudniej się zmieniają.
Pierwszy raz widziałem ją trochę wzruszoną; dobra Cesia, chciałbym jej dotrzymać słowa i wybrać męża jakiego warta. Tak łatwo wdzięczni jesteśmy za słówko pociechy.