Pan mąż w klubie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pan mąż w klubie |
Pochodzenie | Piosnki i satyry |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1879 |
Druk | Józef Unger |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
W miłym, schludnym saloniku,
Na kozetce, przy stoliku,
Siedzi niewiasta i — szyje.
Jedną, dwie, trzy, cztery noce
Schylona, igłą migoce...
Czeka... jak jéj serce bije!
Cóż to za postać? To żona.
Cztery miesiące po ślubie,
Samotna i zamyślona...
Gdzie jest pan mąż? Pan mąż w klubie.
W miłym, schludnym saloniku,
Na kozetce, przy stoliku
Siedzi niewiasta i — ziewa.
Noc; godzina za godziną,
Jesienne, tak ciężko płyną,
Tak ponuro szumią drzewa!
Cóż to za postać? To żona.
Osiem miesięcy po ślubie,
Osamotniona, znudzona...
Gdzie jest pan mąż? Pan mąż w klubie.
W miłym, schludnym saloniku,
Na kozetce, przy stoliku,
Siedzi niewiasta i — płacze.
Noc zimowa taka długa!
Dwunasta, pierwsza i druga...
Smutno; do drzwi wiatr kołacze...
Cóż to za postać? To żona.
Dziesięć miesięcy po ślubie,
Samotna i zrozpaczona...
Gdzie jest pan mąż? Pan mąż w klubie.
W miłym, schludnym saloniku,
Na kozetce, przy stoliku,
Siedzi niewiasta i — wzdycha.
Na bladem licu rumieniec...
U nóg jéj klęczy młodzieniec...
Noc letnia, jasna i cicha.
Cóż to za postać? To żona.
Półtora roku po ślubie.
Samotna i rozmarzona...
Gdzie jest pan mąż? Pan mąż w klubie.