Pasterz śpiący, pilnujący na polu
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Pasterz śpiący, pilnujący na polu |
Pochodzenie | Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych |
Redaktor | Karol Miarka |
Wydawca | Karol Miarka |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Mikołów — Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały dział I |
Indeks stron |
Pasterz śpiący, pilnujący na polu trzody, * Słyszy grania i śpiewania, właśnie jak gody; * Otworzy oczy, aż mu zaskoczy * Anioł z nowiną.
Mówi śmiele: dziś wesele, wam się zjawiło, * Pożądane, teraz dane, zbawienia dzieło; * Słowo wcielone, z Panny zrodzone * Małą Dzieciną.
Powiedz drugim, a w nie długim czasie pospieszcie * Do stajenki; do Panienki Czystej pobieżcie; * Wziąwszy na dary z sobą ofiary, * Złóżcie przy żłobie.
Czem kto może, niech wspomoże Dziecię ubogie, * Głód cierpiące, z zimna drżące, bo ostre wiatry srogie, * Wszak się należy, życzyć odzieży * Godnej osobie.
Wiązkę siana, czy barana, przyjmie w kolędzie, * Zraz pieczeni, choć z kieszeni, miły Jej będzie; * Miłe Paniątko, weźmie jagniątko, * Ofiarowane.
Potem w dudki, by Malutki był ucieszony; * Skoczno grajcie, uderzajcie w cymbału struny; * Tu się rozśmieje, jak mam nadzieję, * Dziecię kochane.