Paweł Emiliusz i Jan Zamojski

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Paweł Emiliusz i Jan Zamojski
Pochodzenie Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym
Wydawca U Barbezata
Data wyd. 1830
Miejsce wyd. Paryż
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


ROZMOWA XXIX.
Między Pawłem Emiliuszem[1] a Janem Zamojskim[2].

Paweł Emiliusz. Szacowne byłoby Rzymianom, gdybyś był za ich czasów żył, dzieło twoje o Rzymskim Senacie; zwłaszcza żeś je dokładnie i ozdobnie naszym językiem pisał.
Zamojski. Wiadomość języka waszego stała się następcom potrzebą, zwłaszcza nam Polakom, swobodą wam podobnym; i choć przemoc, którąście mieli nad innemi narodami ustała, pisma któreście po sobie zostawili, stając się prawidłami nauk i stylu, wkładają obowiązek, uczyć się języka, z którego się to wydobywa.
Paweł Emiliusz. Więc nie przemożność, ale nauka uwiecznia pamięć naszę.
Zamojski. Nie przeszkadza jedna drugiej : słodsze jest jednak i szacowniejsze uwiecznienie z tego, co wzmaga i cieszy, niż z waszych tryumfów, które następnych dziwią, współczesnym były przyczyną boleści i płaczu.
Paweł Emiliusz. Tak mówisz, jakbyś sam nie był wojownikiem.
Zamojski. A ty tak za wojownikami obstawasz, jakbyś nie był najuczeńszym z Rzymian.
Paweł Emiliusz. Nadto mnie wznosisz; byłem czcicielem nauki, i jeżeli mnie w poczet uczonych mieścisz, stąd tylko ten zaszczyt mieć mogę, iż dzieciom moim dałem dobre wychowanie; a nie spuszczając się na mistrze, choć najlepszych dobierałem, sam byłem dozorcą ich ćwiczenia : i nie żałowałem tego w czasie, gdyżem się cieszył ze skutków pożądanych czułej usilności mojej.
Zamojski. Nie dał mi los tej pociechy, zbyt młodego syna zostawiłem : w dobrych jednak ręku z mego starania będąc, słał się szacownym obywatelem.
Paweł Emiliusz. Przesadził w wyrazie Cyceron, gdy w zapale miłości własnej przeniósł xięgę nad oręż; oba te narzędzia mają właściwy swój szacunek : jednakże nie byłby Rzym Rzymem, gdyby równe jemu mieli inni obywatele uprzedzenie.
Zamojski. Orężem się sława mądrości nie nabywa; bez xięgi trudno być wojownikiem.
Paweł Emiliusz. Nie byli czytelnikami przodkowie nasi, a podbijali narody.
Zamojski. Może nie tak pilnemi, jak następcy, jednakże z własnych waszych dziejów jest wieść : iż za Numy[3] ucznia Pitagory, następcy zaś Romulusa, była nauka; sam Romulus zbyt był oświeconym, iżby go kłaść w liczbie nieuków. Podbijały niekiedy dzikie narody sąsiady swoje, ale tej zwierzęcej przemocy wojownictwem zwać nie należy. Z ciebie samego biorę przykład; czego poprzednicy twoi w naukach nie ćwiczeni w wojnie z Perseuszem nie dokazali, choć byli w porze wieku; ty już podeszły, z biblioteki ustronia pod namiot przesadzony, do skutku przywiodłeś : a zwyciężca oznaczyłeś, jak przenosisz xięgę nad oręż, gdyś z niezmiernych zwyciężonego dostatków, samę tylko bibliotekę jego przywłaszył dzieciom oddał.
Paweł Emiliusz. Jeżeli mnie ze skromności chwalisz, uwłaczasz moim wyborem xięgom szacunku.
Zamojski. Raczej cię w tej mierze z zyskownego wyboru chwalę. Biblioteka albowiem następców Alexandra, większym była skarbem nad zbiory Perseusza. Sam jej założyciel dał to poznać, gdy w najszacowniejszej Daryusza skrzynce dzieła Homerowe zamknął[4].
Paweł Emiliusz. Że xięgi najszacowniejszym są skarbem, zaprzeczyć ci tego nie mogę : mówię zaś tym śmielej, ile że nas stary Katon[5] nie słyszy; on był albowiem głównym nauk nieprzyjacielem.
Zamojski. A sam xięgi pisał[6]. Nie przekonaniu jego, ale osobliwości takowy wstręt przypisać należy.
Paweł Emiliusz. Zgadzam się, jak widzisz z tobą, iż nauki są szacowne i potrzebne : zdaje mi się jednak, żeś się nadto zaciekł, gdy mówisz, iż bez xięgi wojownikiem być trudno. Byłeś nim prawda, i szczęsne zdarzenie zbliżyło nas w tej mierze podobieństwem; zwłaszcza żeśmy mieli rzadko trafiającą się wojownikom zdobycz.
Zamojski. Pochlebne mi to porównanie; starałem się, ile możności, ulżyć przykrość więźniowi mojemu[7].
Paweł Emiliusz. Ja dając mego na widok, najozdobniejszą tryumfowi mojemu przysporzyłem ozdobę.
Zamojski. I mówi to xiąg miłośnik?
Paweł Emiliusz. Alboż się to ich szacunkowi sprzeciwia?
Zamojski. I wielce, gdy ludzkość zraża, a dumę wznosi.
Paweł Emiliusz. Sam sobie winien był Perseusz : alboż nie dałem mu poznać, że dobrowolną śmiercią mógł sobie zniewagi i upodlenia oszczędzić[8].
Zamojski. Dałeś mu poznać, iż poddawając się rozpaczy, w własnem zabójstwie miał szukać wyzwolenia, jakby samobójstwo było rzeczą godziwą.
Paweł Emiliusz. Każdy wiek i naród miał swój sposób myślenia, co ty sądzisz bezprawiem, u nas było wspaniałością umysłu. Nie zatrzymując się nad tem, pozwól, iżbym się nad poprzedniczą odpowiedzią zastanowił. Mniemasz być tryumf dumą, a tyś go pierwszy u twoich wznowił[9].
Zamojski. Było to tylko wyobrażeniem waszych; nie Mars go wiódł, ale Wenera.
Paweł Emiliusz. A przecież to obchodu weselnego niby foremne igrzysko, było w istocie tryumfem, i jeżeli w nim nie było widać spętanych więźniów, były znamiona zwycięztw i twierdz zdobytych, były rzucane w bitych pieniądzach wyobrażenia zwyciężonego narodu, był nawet naśmiewacz z nieprzyjaciela. Nieludzkość jest, mówisz, dać z zwyciężonego widowisko. Zwyciężonemu wyrządzać cześć, okazywać w usługiwaniu niby podległość, jest mu tym srożej podobno dać uczuć zwierzchność i przemoc naszę; a to czyli się ludzkością nazwać może, zostawuję tobie do rozsądzenia.
Zamojski. Bez nauki i czytania tak czule, a dowcipnie odpowiedzieć, i razem przymówić, niemożna. Ze więc ze wszech miar potrzebna, ty jesteś dowodem; że w wojnie istotnie służy, nasz przykład uczyć powinien.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.
  1. Paweł Emiliusz mąż równie uczony, jak w sprawowaniu rządów znamienity, Perseusza ostatniego Macedonów króla zwyciężył, i wkrótce potem życia dokonał.
  2. Jan Zamojski hetman i kanclerz, równie i w wojownictwie i naukach biegły, wiele przysług krajowi uczynił. Wojny szczęśliwie wiódł, wiele krajów na Moskwie zdobył będąc namiestnikiem Stefana Batorego króla : mąż ten nieśmiertelnej pamięci godzien, umarł w roku 1605 mając lat 64.
  3. Numa Pompiliusz drugi król Rzymski był z narodu Sabinów, a jak wieść niesie, uczeń Pitagory. Rządy jego były spokojne, wiele praw użytecznych ustanowił, a między innemi, jak obrządki na cześć bóztwa miały być odprawiane. Panował lat 43, umarł w 80 roku wieku swojego.
  4. Pisarze życia Alexandra twierdzą, iż gdy po zwyciężonym Daryuszu, obóz i niezmierne, które w nim były, bogactwa dostały mu się, znalazła się między niemi puszka złota drogiemi kamieńmi osadzona: w tej on dzieła Homerowe złożyć kazał, i zawsze ją miał przy sobie. Plutarch. Kurcyusz.
  5. Stary Katon, którego od piastowania urzędu tego Cenzorem zwano, sprzeciwiał się wszystkim nowościom, mieniąc je być zgubą kraju. Stąd gdy z Grecyi w poselstwie filozofowie do Rzymu przybyli, etc. Sami bowiem filozofowie byli posłami, nie zaś w towarzystwie posłów do Rzymu przyjechali.
  6. Wiele pism Katona do wiadomości wieków następnych nie doszło; pisał prawidła obyczajności. Cyceron zaś o jego xiędze de Originibus, gdzie pierwiastki osad Włoskich opisywał, takowe daje świadectwo : Jam vero Origines ejus quem florem, aut quod lumem eloquentiæ non habent?
  7. Zamojski zwyciężywszy pod Byczyną Maxymiliana arcyxiążęcia Austryackiego, i wziąwszy go w niewolą, na zamku Krasnostawskim osadził, i tam z wielkim dostatkiem podejmował.
  8. Przywiedziony do Rzymu Perseusz, gdy usilnie o to dopraszał się Pawła Emiliusza, iżby w tryumfie jego wiedzionym nie był, kazał mu ten odpowiedzieć, iż w mocy jego było oszczędzić sobie takowej zniewagi.
  9. Bielski i Gwagnin szeroce opisując wspaniałość wesela Zamojskiego z Gryzeldą Batorówną, synowicą Stefana króla, tryumf, który naówczas w rynku Krakowa był wiedziony, podają do wiadomości.